Stowarzyszenie Amerykańskich Wydawnictw Uniwersyteckich skrytykowało plany Google’a, by nieodpłatnie udostępniać zasoby amerykańskich bibliotek. Skutkiem tego może być spadek zainteresowania książkami naukowymi, a także naruszenie praw autorskich.
Przedstawiciele Google’a zapewniają, że w ten sposób trudno dostępne pozycje staną się powszechnie osiągalne. Dodają, że planują upublicznienie jedynie książek wydanych przez 1926 rokiem, czyli od kiedy zaczęło obowiązywać prawo autorskie w obecnym kształcie, i zeskanowanych starodruków. Książki nowsze będą udostępniane we fragmentach.
Google chce umieścić w sieci zasoby bibliotek amerykańskich bibliotek: uniwersytetów Oksfordzkiego, Stanforda, Harvarda, Michigan oraz Nowojorskiej Biblioteki Publicznej. Będzie to razem 15 milionów tomów.