Ksiądz Jan Kaczkowski nie żyje
Po długiej walce z chorobą ksiądz Jan Kaczkowski zmarł XXX. Duchowny rzymskokatolicki, autor takich książek jak „Życie na petardzie” czy „Grunt pod nogami”, od urodzenia borykał się z lewostronnym niedowładem i poważną wadą wzroku, zaś w latach 2010-2012 wykryto u niego dwa nowotwory. Raka nerki udało się wyleczył. Niestety glejak mózgu czwartego stopnia był nie do pokonania.
Po długiej walce z chorobą ksiądz Jan Kaczkowski zmarł 28 marca. Duchowny rzymskokatolicki, autor takich książek jak „Życie na petardzie” czy „Grunt pod nogami”, od urodzenia borykał się z lewostronnym niedowładem i poważną wadą wzroku, zaś w latach 2010-2012 wykryto u niego dwa nowotwory. Raka nerki udało się wyleczył. Niestety glejak mózgu czwartego stopnia był nie do pokonania.
Ksiądz Jan Kaczkowski urodził się w Gdyni 19 lipca 1977 roku w Gdyni, młodość spędził w Sopocie, by po szkole średniej zamieszkać w Gdańskim Seminarium Duchownym. Od 2002 roku pełnił posługę kapłańską w parafii w Pucku. Z miastem związał się na dobre, gdy w 2004 roku został współzałożycielem, a następnie dyrektorem Puckiego Hospicjum Domowego i Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio.
W swoich książkach: „Szału nie ma, jest rak” , „Życie na pełnej petardzie, czyli wiara, polędwica i miłość” , „Grunt pod nogami” pisał otwarcie o swoim stanie, przeżywaniu cierpienia, a zarazem sile czerpanej z wiary. Ksiądz Kaczkowski prowadził wykłady i warsztaty bioetyczne, angażował się w inicjatywy medialne. Prowadził vloga na portalu Boska TV.
Za swoją działalność był wielokrotnie odznaczany. Otrzymał między innymi medal Curate Infirmos, zdobył nagrodę im. biskupa Jana Chrapka i nagrodę Pontifici, w 2012 roku prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Ksiądz Kaczkowski był honorowym obywatelem Pucka.
W piątek, 12 lutego rozpoczął promocję swojej najnowszej książki, „Grunt pod nogami”, od spotkania z czytelnikami w Gdyni. Następnego dnia miał zawitać do Pruszcza Gdańskiego, jednak organizatorzy odwołali to spotkanie i poinformowali o złym stanie zdrowia autora i konieczności hospitalizacji.
*(video|http://wp.tv/i,hospicjum-to-nie-jest-one-way-ticket-,mid,1810102,cid,4051,klip.html|620|400) *