Koszmarny start

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

*Niezdrowe, acz całkowicie uzasadnione podniecenie, jakie wybuchło tuż po premierze zwiastuna „Legionu samobójców” (więcej tutaj ), można jedynie porównać do ekscytacji wywołanej trailerem ostatniego „Mad Maksa”. Wielkie nadzieje względem nadchodzącego filmu, przełożyły się, przynajmniej w moim wypadku, także na oczekiwania związane z polską edycją pierwszego tomu „Suicide Squad” Alesa Kota i Matta Kindta. Jednak okazało się, że zupełnie bezpodstawnie. *

Zespół złoczyńców w formie, jaką zobaczymy w filmie Davida Ayera (premiera już 5 sierpnia), pojawił się na kartach DC dopiero w drugiej połowie lat 80. Zanim Amanda Waller uformowała drużynę superłotrów, Suicide Squad było oddziałem komandosów na usługach rządu USA, których przygody zaczęły ukazywać się pod koniec lat 50. Wydane właśnie „Nadzorować i karać” opowiada o perypetiach trzeciej inkarnacji jednostki do zadań specjalnych. Autorzy serii publikowanej w ramach Nowego DC Comics również zainspirowali się klasykiem Roberta Aldricha, tworząc kolejną wariację na temat „Parszywej dwunastki”. Wydawać by się mogło, że mamy więc do czynienia z czystej wody samograjem, który „czyta się sam”. Pudło.

Trzon „Nadzorować i karać” stanowią dwie historie przedstawiające genezę upiornego oddziału oraz podopiecznych Amandy Waller w akcji. Obie są tak samo bezpłciowe, kiepsko narysowane (szczególnie nieciekawie wypadają ilustracje Patricka Zirchera) i chaotycznie opowiedziane - choć w tym wypadku winę ponosi po części sam wydawca, bowiem dostajemy do rąk zaledwie wyimek z większej całości. Tytuł tego kalibru, oparty na mocnych, często skonfliktowanych ze sobą i nieobliczalnych charakterach daje niewyobrażalne pole do popisu. Tymczasem między Harley Quinn, Jamesem Gordonem Juniorem czy King Sharkiem nie ma jakiejkolwiek chemii, relacje między postaciami są ledwie zaakcentowane, a sami bohaterowie płytcy i nabazgrani grubą krechą. Co w lekturze „Nadzorować i karać” razi jednak najbardziej to skandaliczny deficyt ironii i humoru, na jaki cierpi scenariusz Kota i Kindta. Zabawne momenty można policzyć na palcach jednej ręki, a nielicznym żartom brakuje pazura oraz choć odrobiny niepoprawności czy szaleństwa. Zamiast
tego twórcy serwują nam prymitywne, niczym nieuzasadnione okrucieństwo, miałkie dialogi, sztampę i sceny akcji, przy których te z „Ligi Sprawiedliwości” to Himalaje komiksowego rzemiosła.

W zasadzie jedynym powodem skłaniającym do sięgnięcia po album jest suplement w postaci krótkich origin story ukochanej Jokera i Deadshota. Choć fabularnie i graficznie zdecydowanie odbiegają od całości, jest to w dalszym ciągu zbyt marny pretekst, aby „Nadzorować i karać” zajmowało miejsce na waszych półkach. Jeśli tak ma wyglądać początek serii, to ja wysiadam.

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]