Koronawirus ma dłuższą historię niż myśleliśmy. Pojawił się w komiksie o Asteriksie i Obeliksie
Pod koniec 2019 r. świat obiegła informacja o nowym, śmiertelnym wirusie, który obecnie osiągnął status pandemii. Jednak już 2 lata wcześniej nazwa koronawirusa w pewnych kręgach stała się popularna.
Asteriks i Obeliks to kultowa seria komiksów stworzonych przez René Goscinnego i Alberto Uderzo. We współpracy z innymi rysownikami powstało kilkadziesiąt tomów, a z czasem słynni Galowie stali się również bohaterami filmów i gier.
19 listopada 2017 r. na rynku wydawniczym pojawił się tom "Asteriks w Italii" autorstwa Jeana-Yvesa Ferri, Didier Conrad i niedawno zmarłego Alberta Uderzo, Jedna z postaci miała na imię Coronavirus.
Zobacz: Producenci seriali spokojni mimo koronawirusa
Akcja 37. tomu przygód Asteriksa i Obeliksa skupia się na wielkim wyścigu rydwanów wokół Półwyspu Apenińskiego. Jego organizator Juliusz Cezar stawia warunek - zwycięzcą ma zostać obywatel Rzymu, co podniosłoby prestiż miasta.
W konkursie oczywiście biorą też udział znani Galowie. Ich głównym rywalem jest rzymski zawodnik ze złotym hełmem na głowie, którego zwą...Coronavirusem.
Z przymrużeniem oka można uznać, że twórcy komiksów przewidzieli przyszłość.