Trwa ładowanie...

Kontrowersyjna "Dziewczynka z Kijowa". Mamy odpowiedź wydawnictwa

Książka "Dziewczynka z Kijowa" została określona jako "żerowanie na tragedii". Wydawnictwo mówi Wirtualnej Polsce, że "autorzy chcą poruszyć sumienia".

Ukraińskie dzieci w Kijowie na tle zdobycznego czołgu rosyjskiegoUkraińskie dzieci w Kijowie na tle zdobycznego czołgu rosyjskiegoŹródło: Getty Images, fot: Sefanyak_Yurii
dum5szd
dum5szd

"Dziewczynkę z Kijowa" napisało dwóch Włochów - Luca Crippa i Maurizio Onnis. Ma się ona ukazać w Polsce nakładem wydawnictwa Harde 9 listopada. Jest już dostępna w przedsprzedaży w sklepach internetowych.

Książka opowiada historię Alisy Melnyk. Ma ona 10 lat i żyje w mieszkaniu komunalnym na obrzeżach Kijowa. Z opisu: "Wiadomości w telewizji są z dnia na dzień coraz gorsze, ale nikt nie chce wierzyć, że Rosjanie naprawdę zaatakują stolicę. Wszystko to jest omawiane wieczorem 23 lutego w domu rodziny Melnyków. Potem noc przerywa potężny ryk i wszystko zmienia. Alisa budzi się nagle, ogarnięta przerażeniem, którego nie potrafi nazwać. Co się dzieje? Czy to jest wojna?".

Wydawnictwo reklamuje książkę jako "niezwykłą powieść o świecie małej dziewczynki w koszmarze konfliktu rosyjsko-ukraińskiego". Na okładce widnieje dopisek: "Szczęśliwe dzieciństwo Alisy runęło w jednej chwili. Czy w poranionej wojną Ukrainie odnajdzie mamę?".

Tymczasem Michał Nogaś, krytyk literacki "Gazety Wyborczej" zarzucił wydawnictwu "żerowanie na tragedii". Nogaś napisał: "Czy naprawdę nikomu kto prowadzi wydawnictwo, mające opublikować "Dziewczynkę z Kijowa" w Polsce, nie przeszło przez myśl, jak wysoce niestosowny to pomysł? Że to najgorszy z możliwych sposób żerowania na ludzkiej tragedii? Że żyją wśród nas tysiące takich dziewczynek, które utraciły kogoś z grona najbliższych? Że to po ludzku najzwyczajniej w świecie nie wypada? Że może nie należy zarabiać na takiej "literaturze" ani robić reklamy autorom, którzy postanowili nabić własne portfele, wykorzystując czyjąś śmierć, nieszczęście, niepokój?". 

a Materiały prasowe
Dziewczynka z Kijowa, wyd. HardeŹródło: Materiały prasowe

Wydawnictwo: to nie jest telenowela

Mamy odpowiedź wydawców książki. Magda Mazur, redaktor naczelna Wydawnictwa Harde, napisała do WP:

dum5szd

"Nie została skrytykowana książka, tylko jej okładka. Premiera tytułu dopiero 9 listopada. 'Dziewczynka z Kijowa' opowiada o tragedii dziecka, które wraz z agresją Rosji na Ukrainę utraciło dach nad głową, spokój, bezpieczne dzieciństwo.

Obrazy z dziejącej się tuż koło nas wojny widzimy codziennie w wiadomościach. I wszyscy, którym leży na sercu los naszych ukraińskich sąsiadów, myślą tylko o tym, żebyśmy nie stracili wrażliwości, nie przywykli do okrucieństwa rosyjskich okupantów, nie uznali, że zrobiliśmy dość, a to nas przecież bezpośrednio nie dotyczy.

Ta książka jest głosem w tej sprawie. Jej autorzy chcą poruszać sumienia, a nie pisać telenowelę".

Sebastian Łupak, dziennikarz Wirtualnej Polski 

dum5szd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
dum5szd