Konfraternia i bale - taki tytuł nosi nowa książka Krzysztofa Miklaszewskiego o animatorach życia kulturalnego polskiej emigracji w Londynie - małżeństwie Ewy i Stanisława Rusieckich.
Książka Konfraternia i bale to kronika działalności małżeństwa Ewy i Stanisława Rusieckich, którzy od połowy lat 70. organizowali życie kulturalne polskiej emigracji w Londynie.
Krzysztof Miklaszewski przyjechał do Londynu w 1985 roku.
- Jednymi z najciekawszych ludzi, jakich poznałem byli państwo Rusieccy, którzy działali w Skarbie Narodowym, instytucji, która utrzymywała organy rządu na uchodźctwie i zbierała datki na wspieranie opozycji demokratycznej w Polsce. Przy bliższym poznaniu okazało się, że działalność Rusieckich jest bardzo bogata i różnorodna - byli jednymi z najważniejszych animatorów życia kulturalnego polskiej emigracji - powiedział Krzysztof Miklaszewski .
W połowie lat 70., gdy Rusieccy zaczynali działać, środowisko polskiej emigracji w Londynie
przeżywało kryzys, było rozbite i podzielone. W dodatku - jak przypomina Krzysztof Miklaszewski – twórca londyńskiego Teatru Polskiego Leopold Kielanowski wyjechał z Wielkiej Brytanii i emigracyjne życie kulturalne podupadło.
- Polskie środowisko bardzo potrzebowało wydarzeń integrujących. Taką rolę zaczęły spełniać regularne spotkania założonej przez Stanisława Rusieckiego Konfraterni Artystów Polskich. Drugą formą działalności Rusieckich było organizowanie Balów Niepodległościowych, z których dochód przeznaczany był na określone cele - na Komitet Obrony Robotników, Solidarność, Polaków w Kazachstanie - opowiadał Krzysztof Miklaszewski .
W gronie założycieli Konfraterni byli, poza Rusieckimi, m.in. Beata Obertyńska, Stefan Legeżyński, Krystyna Sabatowska, Jan Rydel, Irena i Paweł Orłowscy. Stowarzyszenie organizowało wycieczki, pikniki, spotkania autorskie, koncerty, którym patronował Andrzej Panufnik a także wystawy plastyczne. Wystawiono także kilka przedstawień m.in. rewię "Sobul i Wanna". W ciągu 30 lat działalności Konfraterni odbyło się około 200 imprez.
Książka Krzysztofa Miklaszewskiego ma formę kroniki działalności Konfraterni i kolejnych balów. Autor wyszukał w domowym archiwum Rusieckich programy, zaproszenia i relacje prasowe z 35 lat działalności.
- Ewie i Stanisławowi Rusieckim, czyli tym, którzy nigdy o Polsce nie zapomnieli, należy się nasza pamięć. Ta dokumentacyjna książka ma stać się materialnym obrazem tej pamięci - dodał Krzysztof Miklaszewski .