Podczas gdy światowy kryzys finansowy zbiera coraz większe żniwo, wielu zastanawia się gdzie ulokować swoje oszczędności, by mieć pewność, że nie stracą na wartości. W Ameryce coraz popularniejsze jest inwestowanie w komiksy.
Zdaniem Josepha Levine’a, właściciela sklepu z komiksami, ludzie są już zmęczeni niepewnością z jaką wiążą się inwestycje w innych sektorach – takich jak rynki finansowe czy nieruchomości.
- Coraz częściej obserwujemy, że klienci wyjmują swoje oszczędności i kupują bardzo stare komiksy tylko po to by je posiadać. Ludzie wiedzą że te zeszyty nie stracą na wartości, można więc na nich tylko zarobić – tłumaczy w rozmowie z kalifornijskim radiem KCBS.
Wysokie ceny uzyskują nawet wydane całkiem niedawno zeszyty – * za komiks z przygodami Spidermana sprzed ledwie dwóch lat można dziś dostać nawet do 500 dolarów*. Jednak najwięcej można zarobić na prawdziwych perełkach. Na rynku księgarskim takie stare, bardzo rzadkie zeszyty komiksowe mają nawet swoją specjalną nazwę – blue chip comics. Ich ceny potrafią być astronomiczne. Dla przykładu, komiks w którym po raz pierwszy pojawił się Spiderman może dziś kosztować nawet 150 tysięcy dolarów, zaś pierwszy numer Action Comics, tytułu który zapoczątkował szał na komiksowych superbohaterów, został ostatnio sprzedany za 317 tysięcy dolarów.