Trwa ładowanie...
recenzja
03-05-2016 22:14

Kobieta do zadań specjalnych

Kobieta do zadań specjalnychŹródło: Inne
d17vgqo
d17vgqo

„Mara Jade: Ręka Imperatora” jawi się jako idealna pozycja dla fanów „Gwiezdnych wojen” pamiętających wydarzenia około filmowe z lat 90. Komiks stanowi bowiem prequel jednej z najważniejszych książkowych trylogii z tego uniwersum i skupia swoją uwagę na kluczowej bohaterce Expanded Universe. Czy jednak osiemnastoletnia historia jest w stanie czymś zainteresować współczesnych czytelników?

Miłośnicy „Gwiezdnych wojen” pamiętający książkowe publikacje z lat 90. rozwijające filmowe uniwersum Lucasa z pewnością natknęli się na tzw. trylogię Thrawna, czyli cykl powieści autorstwa Timothy'ego Zahna („Dziedzic Imperium”, „Ciemna Strona Mocy”, „Ostatni rozkaz”). To właśnie w pierwszej części tej trylogii zadebiutowała Mara Jade, tajna broń Imperatora, która po śmierci swego pana związała się z Lukiem Skywalkerem, a tym samym odegrała ważną rolę w kształtowaniu się powojennej galaktyki.

„Mara Jade: Ręka Imperatora” stanowi prequel do historii znanych z książek, dzięki czemu na kartach komiksu obserwujemy przygody ognistowłosej agentki wykonującej rozkazy Imperatora, a następnie dowiadujemy się, w jaki sposób udało jej się odnaleźć w nowej rzeczywistości zapoczątkowanej śmiercią Lorda Sithów stojącego na czele Imperium.

Komiks Timothy'ego Zahna i Michaela A. Stackpole'a (obaj scenarzyści są doświadczonymi powieściopisarzami i mają na koncie wiele historii z uniwersum „Star Wars”) z rysunkami Carlosa Ezquerra to sprawnie poprowadzona historia prezentująca niezwykłe talenty Mary Jade. Wartka akcja i ciekawe zabiegi narracyjne (vide epizod w więzieniu) nie pozwalają się oderwać od komiksu, chociaż trzeba brać poprawkę na bardzo „książkowy” styl prezentowania wydarzeń. Tekst jest obecny w niemal każdym kadrze, scenarzyści chętnie prezentują przemyślenia bohaterki, przez co warstwa tekstowa dominuje nad pracą Ezquerry. Jego rysunki są już zresztą mocno niedzisiejsze, chociaż nie wpływają negatywnie na odbiór legendy o Marze Jade, którą zdecydowanie warto poznać.

d17vgqo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17vgqo

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj