Wielkimi krokami zbliża się nowojorski Comic Con – konwent komiksowy organizowany już od kilku lat. Za dwa dni do Wielkiego Jabłka zawitają największe gwiazdy światowego komiksu.
Konwent New York Comic Con po raz pierwszy zorganizowany został w 2006 roku. Sam pomysł i nazwa imprezy to oczywista inspiracja największym na świecie konwentem fanów komiksów, gier komputerowych, filmów i telewizji San Diego Comic-Con.
Jednak nowojorski konwent jest nieporównywalnie mniejszy, niż jego pierwowzór. Różni się też swoim charakterem. O ile spotkanie w San Diego nie jest nastawione na zyski i organizuje się je na zasadach non-profit, o tyle w Nowym Jorku za wszystko odpowiedzialna jest profesjonalna firma, a główne cele tej imprezy są czysto reklamowe.
Mimo to lista zapowiedzianych na ten rok gości jest doprawdy imponująca. Wśród gwiazd, które zapowiedziały swój udział znajdziemy takich artystów jak Andy Kubert ( 1602 ), Art Spiegelman ( Maus ), Ben Tempelsmith (30 dni i nocy), Dave Gibbons (Strażnicy) i Garth Ennis ( Kaznodzieja ). Swoją obecność potwierdził również Takashi Miike, bardzo modny ostatnio japoński reżyser, którego twórczością inspiruje się Quentin Tarantino.
Podczas konwentu odbędzie się aukcja charytatywna, na której zlicytowane zostaną legendarne rysunki superherosów rysowane przez klasyków. Odbędzie się także panel dyskusyjny na temat współczesnej kondycji powieści graficznej (który otworzy Spiegelman odczytem pod wiele mówiącym tytułem „What the !@##*! happened to comics”).