Jest moją troską i moją wielką miłością
Wiktoria Padlewska, spisując wywiady ze znanymi matkami i ich równie znanymi córkami, sprawiła bardzo piękny prezent nie tylko własnej matce, ale także wszystkim córkom, które ciągle porównują się ze swoimi matkami. Gdybym była tobą to zapis kilkunastu wywiadów przeprowadzonych „w parach” - matki opowiadają o własnych córkach, a córki doszukują się wspólnych cech charakteru i wyrażają niekłamany podziw dla kobiet, którym zawdzięczają życie i wychowanie. Na pytania odpowiadają kolejno: Ewa Bem i jej córka Pamela, Joanna Damięcka i córka Matylda, Urszula Dudziak opowiada o córce Mice Urbaniak, która równie ciepło wyraża się o utalentowanej muzycznie matce, Zuzanna Łapicka–Olbrychska utrzymuje blisko kontakt z córką Weroniką, Małgorzata Potocka dzieli się opowieścią o Weronice Ciechowskiej i Matyldzie King, które odwdzięczają się równie ciepłymi historiami. Do tego dochodzą Joanna Żółkowska i Paulina Holtz, Teresa i Weronika Rosati, Grażyna Szapołowska i Katarzyna Jungowska, a całość wieńczą wywiady z
Beatą Tyszkiewicz i Karoliną Wajdą. Sama autorka, jak przystało na córkę sławnej matki, odpowiada sama na pytania, które zwykle zadawała córkom w celu uzyskania informacji o matkach.
To piękne, pełne ciepła i swoistego uroku historie, w których matki pozostają matkami, mimo że córki są zwykle dorosłe i prowadzą własne życie. Przeciętnemu czytelnikowi wydaje się, że jeżeli ma do czynienia ze światem sławnych ludzi, to omijają ich – z racji tej „nierealności” – wszystkie problemy dnia codziennego. A jednak Zuzanna Łapicka–Olbrychska czy Teresa Rosati otwarcie przyznają, że utrzymują kontakt ze swoimi córkami głównie poprzez sms-y. Każdy z wywiadów to historia piękna, czasem zabawna, a z całą pewnością pokazującą znaną nam kobietę z trochę innej strony. I tak Matylda King przyznaje się, że wstydziła się ekstrawaganckiego stylu matki, tak więc poprosiła, aby nie tylko nie przychodziła po nią do szkoły, ale nawet aby z domu wychodziła tylnym wyjściem, ponieważ mógłby ją zauważyć któryś ze znajomych córki. Matki pojawiają się także w anegdotach z dzieciństwa – i tak Joanna Damięcka potrafiła, już jako jedenastoletnie dziecko, wynegocjować dla siebie i dla własnej półtorarocznej siostry
pokój z łóżeczkiem i kolacją w czasie międzylądowania w Moskwie.
Książkę czyta się przesympatycznie, zwłaszcza, że wywiad z każdą matką podkreśla, jak cenną osobą jest córka. Córki odwdzięczają się tym samym, nazywając matki własnym szczęściem, najważniejszą osobą w życiu, dającą poczucie bezpieczeństwa, albo krótko – jak Weronika Rosati – mówiąc, że mama to... „życie”. Całości dopełniają przepiękne czarno–białe portrety, autorstwa także Wiktorii Padlewskiej. Tak więc przy okazji mamy możliwość podziwiania kobiet, pięknych i sławnych, z dwóch różnych pokoleń, które mówią o sobie z wielkim uczuciem, głosem pełnym miłości i piękna. Gdybym była tobą to przepiękny pomysł na prezent dla matki – zupełnie bez okazji, z podziękowaniem za to, co dla nas zrobiła, jak i nauka dla córek, bo przecież relacje między nami są naprawdę czymś szczególnym.