Zmarł Javies Marias. "To smutny dzień"
Javier Marias zmarł w wieku 70 lat. O śmierci uznanego hiszpańskiego pisarza poinformował jego wydawca Alfaguara.
Hiszpańska agencja informacyjna EFE poinformowała, że Javier Marias zmarł w niedzielę 11 września w szpitalu po tym, jak nie wyzdrowiał z infekcji płuc. Miał 70 lat.
Marías był autorem kilkunastu powieści, a także tłumaczem i regularnym felietonistą. Jego najbardziej znane dzieła to "Serce tak białe", "Zakochana" oraz przede wszystkim trylogia "Twoja twarz jutro", powszechnie uznawana za arcydzieło. Wiele jego książek zostało przetłumaczonych na język polski. W tym roku okazała się jego ostatnia powieść "Tomas Nevinson", która została świetnie przyjęta. Marias słynął z gęstej, dygresyjnej prozy i barwnej narracji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Trudno się z tym pogodzić. Odeszli w 2021 roku
Autor przez lata uważany był za czołowego hiszpańskiego kandydata do zdobycia Literackiej Nagrody Nobla, odkąd Camilo José Cela otrzymał to wyróżnienie w 1989 r.
"To smutny dzień dla literatury hiszpańskiej" – napisał na Twitterze premier Hiszpanii Pedro Sánchez. "Opuścił nas Javier Marías, jeden z największych pisarzy naszych czasów. Jego ogromny i utalentowany dorobek będzie miał fundamentalne znaczenie dla literatury hiszpańskiej. Moje kondolencje dla jego rodziny i przyjaciół w tych trudnych chwilach" - dodał.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W 2006 r. Marías został wybrany do Hiszpańskiej Akademii Królewskiej, najwyższego narodowego autorytetu literackiego i językowego. Pisarz otrzymał wiele międzynarodowych nagród za swoją twórczość (m.in. Premio Romulo Gallegos). Wykładał także na temat literatury hiszpańskiej i przekładu w Oksfordzie oraz w Wellesley College w Massachusetts w latach 80.
Nie wszyscy wiedzą, że Javier Marias był władcą Królestwa Redondy - małej wysepki na Morzu Karaibskim. Wyspa została kupiona w XIX w. przez angielskiego bankiera od królowej Wiktorii, która mianowała go królem tej wyspy. Tytuł ten odziedziczył syn bankiera, który był pisarzem i który później obdarzył królewskimi godnościami poetę Johna Galsworthy'ego. Od tego czasu tytuł przechodził na innych pisarzy, od 1997 r. królem wyspy był Hiszpan.