Prawnuczka Noblisty zarzuca plagiat. Oskarżona zarobiła miliony
Potomkini Borysa Pasternaka, laureata Literackiej Nagrody Nobla i autora "Doktora Żywago", wytoczyła proces amerykańskiej pisarce. Zdaniem Anny Pasternak kobieta zarobiła miliony na plagiacie jej własnej książki, która odnosi się bezpośrednio do biografii słynnego krewnego. A dokładnie - jego kochanki, bez której "Doktor Żywago" by nie powstał.
"Doktor Żywago" to jedna z najsłynniejszych powieści XX w., która ukazała się w 1957 r. Rok później Pasternak został ogłoszony laureatem literackiego Nobla, ale obywatel ZSRR nie przyjął nagrody przez nagonkę ze strony władz komunistycznych.
W powieści u boku tytułowego bohatera kluczową rolę odegrała Lara Antipova. W głośnej ekranizacji z 1965 r. (film zdobył pięć Oscarów) w postać Lary wcieliła się Julie Christie.
Anna Pasternak, prawnuczka siostry Borysa, nie ma złudzeń, że Lara Antipova nie była wytworem wyobraźni jej przodka, ale literackim ucieleśnieniem Olgi Ivanskajej. Sekretarki, kochanki i muzy Pasternaka. Anna, 55-letnia pisarka z Wielkiej Brytanii, napisała o tym książkę: "Lara, The Untold Love Story And The Inspiration For Doctor Zhivago" ("Lara, nieopowiedziana historia miłosna i inspiracja dla Doktora Żywago"). Praca z gatunku non-fiction ukazała się w 2016 r. i jest dziś przedmiotem sądowego sporu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Zdaniem Anny Pasternak jej książka została splagiatowana przez Larę Prescott, która zarobiła na swojej powieści miliony. Chodzi o książkę z gatunku prozy "The Secrets We Kept" z 2019 r. 41-letnia pisarka z USA wydała ją w Penguin Random House po podpisaniu umowy na 11,5 mln zł. Powieść Prescott była później polecana przez Reese Witherspoon, stała się bestsellerem "New York Timesa" i przetłumaczono ją na 30 języków.
Anna Pasternak zarzuca Amerykance, że opierając się na jej wieloletnich badaniach dotyczących związku jej przodka z sekretarką, napisała powieść, która w rażący sposób opowiada tę samą historię miłosną. Prescott oczywiście wszystkiemu zaprzecza i jest gotowa dowieść swoich racji w sądzie. Szczególnie, że może liczyć na finansowe wsparcie wydawcy.
- Mówiłem Annie, żeby tego nie robiła. Ale ona ma odwagę Borysa - powiedział w niedawnym wywiadzie Charles Pasternak, 92-letni ojciec Anny i syn siostry Borysa.
Senior rodu Pasternaków wyznał brytyjskiej prasie, że jego rodzina wydała na proces już 700 tys. funtów (prawie 4 mln zł). A szacuje się, że łączny koszt rozprawy może wynieść trzy razy tyle. Oczywiście to przegrana strona poniesie ostateczne koszty procesu.