Trwa ładowanie...
d4lr6ev
wspomnienie
16-08-2013 10:05

Janusz Majcherek o Mrożku: uważnie wszystkiemu się przypatrywał

Krytyk teatralny Janusz Majcherek o zmarłym w czwartek dramatopisarzu, prozaiku i rysowniku Sławomirze Mrożku:

d4lr6ev
d4lr6ev

Krytyk teatralny Janusz Majcherek o zmarłym w czwartek dramatopisarzu, prozaiku i rysowniku Sławomirze Mrożku:

"Tak mam go w oczach - w ciemnym kapeluszu, ciemnych okularach, siedzący w dalekich rzędach publiczności Teatru Polskiego. Ukrywał swoją obecność i bardzo uważnie wszystkiemu się przypatrywał. Ostatni występ publiczny Sławomira Mrożka, jego pojawienie się w Warszawie, wiązało się z prapremierą +Karnawału+ w Teatrze Polskim.

Miałem możność towarzyszyć tym próbom i obserwować jak Mrożek, mimo choroby, żywo interesował się premierą, być może przeczuwając, że będzie to jego ostatnia premiera. W końcu pojawił się na próbie generalnej i następnego dnia na premierze. Był nią przejęty, przeżywał ją. Wtedy pomyślałem sobie, że wisi w powietrzu niewypowiedziane przeczucie - kto wie, czy to nie ostatnia okazja, by go widzieć, by cieszyć się jego sztuką, w jego obecności. Dla mnie był najważniejszym, powojennym autorem teatralnym.

Towarzyszył nam jako autor sceniczny, czekaliśmy na każdą kolejną jego sztukę. Napisał ich niemal 50. +Karnawał+ okazał się ostatnią, zresztą jedną z najtrudniejszych do zinterpretowania".

d4lr6ev
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4lr6ev