Jak bardzo nowe tłumaczenia wpłynęły na obecny kształt Biblii?
Czy Biblia jest zbyt liberalna? Twórcy Conservapedii, projektu mającego być alternatywą dla lewicowego, antychrześcijańskiego skrzywienia Wikipedii, twierdzą, że tak!
Aby to udowodnić powołali Projekt Konserwatywnej Biblii, który ma na celu wskazanie i usunięcie z Pisma Świętego wszystkich liberalnych treści, które były weń zawierane w toku licznych tłumaczeń. Pragną w ten sposób oddać należne miejsce chrześcijaństwu i przywrócić pierwotne znaczenie Biblii.
Na swoich stronach zamieścili zarzuty pod adresem obecnych wersji Biblii, twierdząc, że terminy w nich zawarte nie oddają w pełni prawd głoszonych przez Chrystusa. Ponadto uważają, że nowe tłumaczenia w znacznym stopniu przekształcają pierwotny sens Pisma Świętego. Z tych powodów postanowili "skorygować" Biblię Króla Jakuba, eksponując w dużym stopniu treści konserwatywne.
Za przykład przekłamywania Biblii podają fragment Ewangelii według św. Jana (J 7,53-8,11) przedstawiający konfrontację pomiędzy Jezusem a faryzeuszami i uczonymi w Piśmie. Swoje zdanie opierają na podstawie opinii wielu współczesnych biblistów, według których fragment ten nie pochodzi od pierwotnego autora Ewangelii św. Jana i jest późniejszą wstawką.
"Konserwapedyści" uważają dodatkowo, że przypowieść o cudzołożnicy uratowanej przez Chrystusa liberałowie używają w walce przeciwko karze śmierci. Jezus natomiast w ich mniemaniu objawia się jako radykalny przedstawiciel moralnego relatywizmu.
Również słowa "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią" wypowiadane przez Syna Bożego na krzyżu uznają za nieprzystające do konserwatywnej wersji Biblii. Twierdzą bowiem, że ów werset jest zbyt liberalny, a prześladowcy Chrystusa doskonale wiedzieli, co robią…
Aby stworzyć konserwatywną Biblię twórcy Conservapedii zamierzają zidentyfikować wszystkie liberalne hasła użyte we współczesnych tłumaczeniach. Nie podoba im się na przykład słowo "rząd", w związku z czym postanowili zastąpić je odpowiedniejszym określeniem. Mają również za zadanie znaleźć pojęcia konserwatywne pominięte w trakcie tłumaczeń i podmienić nimi obecnie występujące. Interesują ich także terminy, które straciły swoje pierwotne znaczenie, takie jak "słowo" występujące na początku Ewangelii według św. Jana, którego zamiennikiem ma stać się "prawda".
Zdaniem krytyków zarówno Projektu Konserwatywnej Biblii, jak i całej Conservapedii, ich twórcy nie są tyle konserwatystami, co fundamentalistami chrześcijańskimi. Tom Flanagan, profesor nauk politycznych z Uniwersytetu w Calgary uważa, że serwis cechuje o wiele większe ideologicznie wypaczenie niż rzekomo Wikipedię. Największym zarzutem jest jednak to, że twórcy serwisu promują przekonanie, że fakty można interpretować albo liberalnie, albo konserwatywnie.
Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie www.conservapedia.com .