Kiedy w latach 80. XIX wieku Gotham nie było nawet cieniem swej przyszłej potęgi, jego ulice powoli zaczął zalewać terror. Choć Batman miał pojawić się kilkadziesiąt lat później, mieszkańcy miasta nie byli zdani na pastwę losu. Przeciwko obłąkanym mordercom ramię w ramię stanęli Amadeus Arkham i łowca nagród, Jonah Hex.
W trzecim tomie serii „All Star Werstern” wydawanej w ramach Nowego DC Comics poznajemy przeszłość Jonaha Hexa, którego geneza autorstwa Justina Graya i Jimmy’ego Palmiottiego w zasadzie nie różni się od wizji zaprezentowanej w latach 70. przez scenarzystę Johna Albano. Młody Hex wychowuje się w rodzinie porywczego pana Ashby’ego, z biegiem lat popadającego w alkoholizm. Jego matka ucieka z innym mężczyzną, natomiast ojciec sprzedaje go Apaczom. Zdradzony przez Noh-Tante, swego przyrodniego indiańskiego brata, nastoletni Hex trafia w szeregi Konfederatów, aby po jakimś czasie, zupełnym zrządzeniem losu, ponownie wrócić na łono plemienia. Tam stacza nierówny pojedynek ze zdrajcą, w wyniku którego zostaje wygnany raz na zawsze i napiętnowany rozżarzonym tomahawkiem. Od tamtej pory nosi na twarzy Piętno Demona, mówiące wszystkim o jego dwoistej naturze. Meritum tomu stanowi jednak opowieść, w której autorzy zgrabnie pożenili uniwersum DC z wątkami klasycznej historii grozy Roberta Louisa Stevensona. Tym
sposobem Hex i Arkaham muszą powstrzymać krwiożerczego Pana Hyde’a, przedstawionego tu jako kanibal i dewiant, oraz plagę szaleństwa, jaka wybucha, po tym jak nieświadomi mieszkańcy Gotham kosztują mikstury doktora Jakylla.
W warstwie graficznej „All Star Western - Czarny diament” nie odbiega od poprzednich tomów – czytelne, dynamiczne rysunki Moritata dobrze współgrają z wartką akcją i miejscami iście makabryczną historią (nie bez powodu przeznaczoną wyłącznie dla dorosłego czytelnika). Choć nie jest to lektura najwyższych lotów, komiks Egmontu z pewnością zadowoli wszystkich fanów krwawego horroru oraz nieco mniej konserwatywnego podejścia do westernowej konwencji. Na tych oczekujących historycznego realizmu i klasycznej kreski czeka dołączona do tomu krótka opowieść z udziałem Tomahawka – innego komiksowego weterana sprzed wielu lat.