Historia magistra vitae
To książka jakich wiele na polskim rynku wydawniczym. Ale, paradoksalnie, tego typu literatury nigdy nie powinno być na tym rynku za dużo. Jest to książka, która nie uczyni przesytu i nie będzie długo zalegała księgarskich półek. Książka, której zawartość wszyscy znać powinni, chociażby z lekcji historii, z gazet, czy innego rodzaju publikacji, jeśli nie w całości, to przynajmniej w częściach. Nie ma chyba Polaka, który o drugiej wojnie światowej nie wiedziałby zupełnie nic. W dzisiejszych czasach dużo wygodniej jest czasem nie wiedzieć, ale lata 1939-1945 to okres szczególny. O tym po prostu wypada pamiętać. W końcu na frontach wojny ginęli nasi dziadkowie, niszczono rodzinne domy, zrzucano bomby na miasta, fabryki. Ginęły setki tysięcy, miliony, Bogu ducha winnych ludzi.
Historia drugiej wojny światowej jest bez wątpienia historią naszą. Taką, która dotknęła miliony ludzi. Naszych dziadków, być może nawet rodziców, niektórych krewnych – bezpośrednio, a pośrednio także i nas samych. Dlatego bardzo ważne jest, aby nigdy nie zapomnieć o niej, nigdy nie zapomnieć o tragedii tak wielu ludzi, o śmierci młodych żołnierzy, bólu ich matek czy żon, cierpieniu niewinnych, osieroconych dzieci. Ważne jest, by zawsze pamiętać, ile zła przynosi ze sobą ludzka zachłanność, chęć bycia lepszym, ważniejszym. Przeświadczenie o własnej wyższości, chęć zdobycia władzy. Ważne jest, by zawsze pamiętać, ile nieszczęścia przynosi ze sobą wojna. I nieważne z jakich pobudek walczymy, nieważne kto przeciw komu, nieważne kto ma rację, kto stoi po stronie prawdy, kto broni sprawiedliwości czy wolności. Jeśli popatrzymy na problem wojny z punktu widzenia człowieka, który cierpi głód, żyje w ciągłym strachu o siebie i rodzinę, jeśli spojrzymy na ten problem oczyma niewinnego dziecka, któremu odebrano
szczęśliwe dzieciństwo i które wybuch bomby okaleczył na zawsze, to żadna wojna nie jest sprawiedliwa.
Autor stworzył tę zwięzłą syntezę, bo całej wojny, ogromu przemocy, cierpień, walk, nie sposób przedstawić na trzystu stronach, byśmy nie tylko pamiętali, że coś takiego miało miejsce, byśmy potrafili pochylić głowę nad męczeństwem ludności, nie tylko Polski, ale wielu innych krajów. Umieścił w niej wiele tabel pokazujących np. potencjał wojenny poszczególnych państw, ilość produkowanych samolotów w krajach walczących, dokładnie opisał przyczyny, które skłaniały do wojny, skutki ataków, straty poszczególnych stron, wpływ walk na lata późniejsze, na rozwój techniki. Przedstawił kampanie militarne, działania dyplomatyczne i ich skutki. Pokazał nam wojnę totalną, brutalną, prowadzoną wszelkimi dostępnymi środkami. Wojnę, o której ci, którzy przeżyli chcieli zapomnieć, wojnę, którą my musimy mieć w pamięci by żyć.
Książka świetnie nadaje się na prezent dla tych, którzy się nią interesują, a przy tym podchodzą do tematu bardzo poważnie. Wydaje mi się, że licealista mógłby zgłębić swoją podręcznikową wiedzę o wojnie, rozszerzyć ją dzięki rzeczowemu podejściu autora i odrobinie samozaparcia, ponieważ nie jest łatwo przebrnąć przez trzysta stron zapisanych maczkiem. Myślę, że student historii także nie pogardziłby tą książką, uznając ją za dobrze przygotowany pod względem merytorycznym „przewodnik” po II wojnie światowej.