Przedstawiciele 55 grup etnicznych Chin posługują się jeszcze stoma dialektami, ale wiele z nich znalazło się w niebezpieczeństwie. Niedługo zaniknąć może ich aż pięćdziesiąt.
Powodem tej sytuacji jest przyspieszona urbanizacja, idąca w parze ze wzrostem gospodarczym Chin oraz starzenie się ludności, odwrót młodych pokoleń od tradycji przodków i postępujące ujednolicanie języka w szybko modernizującym się kraju.
Takie prognozy i wnioski przytacza w sobotę agencja Xinhua powołując się na ustalenia raportu Państwowego Komitetu Językowego Chin.
Szczególnie zagrożonych jest 20 dialektów, zaś najbliższy wymarcia jest mandżurski. Powszechnie używała go elita rządząca, związana z wywodzącą się z Mandżurii ostatnią chińską dynastią Qing (1644-1911). Dziś mandżurski zna już tylko 100 starszych osób.
Raport podkreśla, że proces wymierania dialektów jest zjawiskiem globalnym.