George R.R. Martin nie boi się koronawirusa. Pracuje nad kolejną powieścią
George R.R. poinformował czytelników o stanie swojego zdrowia w czasach pandemii koronawirusa. Jak się okazuje, 71-letni pisarz wykorzystuje ten trudny okres w bardzo kreatywny sposób.
George R.R. Martin opublikował na swojej stronie internetowej tekst o tym, jak znosi izolację spowodowaną ogólnoświatową epidemią koronawirusa. 71-letni autor zapewnił swoich czytelników, że nie mają powodów do obaw.
"Do tych, którzy się o mnie martwią: tak, wiem, że jestem podatny na zarażenie, biorąc pod uwagę mój wiek i kondycję fizyczną. Ale na ten moment czuję się dobrze i stosuję się do wszystkich zaleceń" - poinformował pisarz.
ZOBACZ TAKŻE: Jak zmieniali się bohaterowi "Gry o tron" HBO
Martin dodał jednak, że na tym dobre wieści się nie kończą. Dalszy fragment jego wpisu szczególnie podekscytował miłośników powieści "Pieśni lodu i ognia", a także jej serialowej adaptacji "Gry o tron".
"Jeśli mam być szczery, spędzam teraz więcej czasu w Westeros niż w realnym świecie, bo codziennie piszę. Świat wygląda ponuro w Siedmiu Królestwach... ale chyba nie aż tak ponuro, jak tutaj" - napisał Martin.
Ostatnia, piąta powieść z cyklu, zatytułowana "Taniec ze smokami", George R.R. Martin wydał w 2011 r. Po ogromnym sukcesie serialu "Gra o tron" liczba jego czytelników drastycznie wzrosła, co tylko wzmocniło apetyt na kolejne dzieło pisarza.
George R.R. Martin podkreślił przy okazji, że nie ma lepszego sposobu na spędzanie czasu wolnego, niż czytanie książek.
"Gdy wszędzie wprowadzane są kwarantanny, różnego rodzaju blokady czy zarządzona zostaje izolacja, a zwykłe rozrywki przestają być dostępne, najlepszym sposobem na wypełnienie sobie czasu jest czytanie" - wyjaśnia.
Poprosił również fanów, by zachowali wszelkie środki ostrożności w dobie koronawirusa.