Geniusz literacki w szponach nałogów i choroby
Sprzeczności w ocenach
Rozszerzył granice gatunku zwanego "fantastyką naukową": zamiast opowiadać o podboju kosmosu, prowadził rozważania na temat człowieczeństwa i jego miejsca wobec rozwijających się coraz bardziej technologii. Przez pisarzy science fiction jego książki traktowane były jako zbyt ambitne i trudne w odbiorze. Przez pisarzy mainstreamu - za niszowe, kiepskiej jakości. Międzynarodową sławę Philip K. Dick zyskał dopiero w latach 90. - już po swojej śmierci.
Rozszerzył granice gatunku zwanego "fantastyką naukową": zamiast opowiadać o podboju kosmosu, prowadził rozważania na temat człowieczeństwa i jego miejsca w świecie rozwijających się technologii. Przez pisarzy science fiction jego książki traktowane były jako zbyt ambitne i trudne w odbiorze. Pisarze mainstreamu mówili, że są zbyt niszowe i kiepskiej jakości. Międzynarodową sławę Philip K. Dick zyskał dopiero w latach 90. - już po swojej śmierci.
O ile twórczość pisarza wychwalana jest obecnie przez krytyków pod niebiosa, o tyle jego prywatne życie nie wystawia mu laurki. Uzależnienia, napady szału, nie do końca zdiagnozowana choroba - życiorys autora mógłby posłużyć jako scenariusz ponurego dreszczowca. Kim był człowiek, który tak znacząco przyczynił się do rozwoju literatury science fiction w XX wieku?