Katarzyna Bonda o "Czerwone i czarne": "Piękna, niestarzejąca się opowieść" #GdybyNieKsiążka

- Mam takich powieści na półce więcej - każda łączy się z innym etapem mojego życia i każde doświadczenie z nią związane jest dla mnie ważne. Wczoraj byłam w stajni, specjalnie wzięłam tę książkę, by zrobić sobie fotkę z nią właśnie tam, bo jazda konna jest dla mnie podobnym doświadczeniem - opowiada Bonda.

Wspomina: - Dla tych z Państwa, którzy są przed lekturą, zdradzać fabuły nie zamierzam, byście mogli sami odkryć w niej to, co dla was ważne. Konie nauczyły mnie, że trzeba brać odpowiedzialność za swoje życie, nie wolno nigdy poddawać się losowi. Czasami trzeba walczyć, przeciwstawiać się i pokazywać mu uparcie, że na coś się nie zgadzam. Pamiętam, kiedy pierwszy raz poniósł mnie koń i byłam przerażona. To była moja wina. Nie prowadziłam go właściwie, byłam zbyt miękka, a zwierzę to wyczuło i szło jak chciało, skoro mu na to pozwoliłam.

- Tak samo jest z życiem. Oddanie władzy i kontroli innym zwykle źle się kończy dla nas samych i może nawet doprowadzić do upadku. Wstawać jest ciężko, pokonywać strach po takim doświadczeniu i ponownie zasiąść w siodle wymaga hartu ducha. "Czerwone i czarne" nauczyło mnie też czegoś jeszcze: czasami kierujemy się w życiu ambicją, a nie tym, co dyktuje nam serce. Ono jest mądrzejsze od nas, jeśli go nie słuchamy, a chcemy się dowartościować, schlebić sobie, szukając trofeum lub co gorsza popisując się - wcześniej czy później przyjdzie nam słono za tę próżność zapłacić - opisuje Bonda.

60 procent Polaków nie przeczytało w zeszłym roku ani jednej książki. Razem możemy to zmienić! Wirtualna Polska dedykuje akcję #GdybyNieKsiążka Oldze Tokarczuk, laureatce Literackiej Nagrody Nobla. Wierzymy, że to właśnie książki sprawiają, że stajemy się tymi, kim jesteśmy.

A jaka jest najważniejsza książka w Twoim życiu? Czekamy na tytuły i zdjęcia na #dziejesię.

Swoje ukochane książki wybrały już m.in. Katarzyna Zielińska i Marta Żmuda Trzebiatowska. Czekamy na ciebie!