Freakonomiści podwajają stawkę

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Jak freakonomiści zareagowali na sukces, którego ponoć się nie spodziewali? Czy rozmienili się na drobne, udzielając dobrych rad i wcielając się w rolę ekspertów od niemalże wszystkiego? Czy rozcieńczyli treść swoich wywodów, publikując kolejną książkę dla tak zwanego opornego czytelnika? Na szczęście tak się nie stało. Napisanie Superfreakomanizajęło zgranemu duetowi Levitt/Dubner cztery lata. Czas wystarczająco długi, aby zebrać ciekawe materiały, zadać intrygujące pytania, czyli zmierzyć się z własnym sukcesem, jakim okazało się wydanie bestsellerowej * Freakonomii*.

Jaka jest bowiem różnica między * Freakonomią, a *Superfreakonomią? Najzwięźlej rzecz ujmując, ulepszoną kontynuacją od artykułów składających się na freakonomię.Być może przedrostek „super" dany jest nieco na wyrost, ale z pewnością lepiej brzmi niż na przykład Freakonomia II. Cóż, nie trzeba być Willliamem Blakem , aby twierdzić, że nigdy nie wiesz, ile możesz, dopóki nie przesadzisz, tłumacząc między innymi, że bezpieczniej prowadzić pod wpływem alkoholu, niż wybrać się w stanie wskazującym na spożycie na spacer, czy też udowadniając, że prawdopodobniej przeciętny Amerykanin popełni samobójstwo niż da się zabić w wyniku zamachu terrorystycznego.

Można górnolotnie oznajmić, że superfrekonomia, to freakonomia, która zyskała samowiedzę, a mówiąc bardziej po ludzku – myśl przewodnia została cudownie odnaleziona.Brzmi ona zaskakująco banalnie: „Ludzie reagują na bodźce". W związku z czym, dowiemy się, dlaczego terroryści powinni ubezpieczyć się na życie (nie z tych samych powodów dla których piloci kamikadze zakładali kaski), dlaczego montowane w samochodach foteliki dla dzieci są zbyteczne, a także poznamy zadziwiające pomysły na walkę z globalnym ociepleniem. Ciekawskich świata książka z pewnością się spodoba, a rozważania zamieszczone w niniejszej publikacji sprawiają wrażenie zwięźlejszych, przypominając o istnieniu starej dziennikarskiej zasady, że nie ma tak dobrego tekstu, którego nie dałoby się skrócić.

Dlatego kończąc, pozwolę sobie na nie do końca wybredne spostrzeżenie. Superfreakonomię rozpoczyna tekst o prostytucji w Chicago (dzięki któremu dowiedziałem, że tamtejsi alfonsi są uczciwsi od agentów nieruchomości), a kończy efektowna coda na temat prostytuującej się kapucynki – chodzi rzecz jasna o małpę, a nie o zakonnicę. Czyżby autorzy kolejnego bestsellera sugerowali, że nie do końca dali się sprzedać, uprawiając etyczny biznes, a nie niemoralnie odcinali kupony od poprzedniego sukcesu. Być może. W końcu istnieje również subtelna różnica pomiędzy prostytucją a dawaniem ciała.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]