Elo śmierć

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

Nie wierzyłam, że ta książka mi się spodoba. Trochę zbyt sztampowa okładka, mało przekonujący opis, zupełnie niezapowiadający dobrej rozrywki. Sytuację ratowała notka o autorze: że to nie tylko jakiś tam mało znany erpegowiec (co i tak mogłoby podratować sytuację, kto dużo i często gra, ten wie dlaczego), ale po prostu człowiek, który tworzy dla White Wolf. W wolnym tłumaczeniu oznacza to, że Dostojewskim nie jest, ale Palahniukiem , Bukowskim czy – kto wie? – Londonem już bardziej. Po kilku stronach wiedziałam już, że mam gdzieś nietrafioną okładkę.

Miriam wie, jak umrzesz. Nie musi robić nic szczególnego, wystarczy, że otrze nagim ramieniem o twoją skórę i wtedy w kilkusekundowym błysku widzi cały twój koniec. Wypadki, choroby, morderstwa, szpitalne dramaty albo po prostu ciche, nikogo nieobchodzące śmierci – każdego dnia, niemal w każdej minucie. Po kilku latach oglądania ciągle tego, w jaki sposób umrą ci, których spotyka na swojej drodze, śmierć z jednej strony niesamowicie jej powszednieje, z drugiej – potrafi nieźle dać się we znaki. Miriam nie wie tylko, jak sama umrze, a w dodatku jest prawdziwą fatalistką – jeśli coś zobaczyła, to nie ma odwrotu: tak się musi zdarzyć, niezależnie od tego, co zrobisz: ty czy ona. Zresztą, już dawno przestała próbować zmieniać cokolwiek. Do czasu, w którym poznaje Louisa…

Nie spodziewajcie się, że jest sens opowiadać więcej o fabule, bo fabuła przypomina rozpędzoną amerykańską ciężarówkę, prowadzoną przez szaleńca. Jeśli uważasz, że nic cię już nie rusza, bo niejeden raz miałeś w ręku książki, w których z powalająco brutalną szczerością czytałeś o tym, jak bardzo śmierdzi, gdy umierasz i jak przerażające potrafią być sposoby, które wymyśla człowiek, by sprawić drugiemu jak największy ból – prawdopodobnie Wendig jednak zmusi cię do zmiany zdania. Śmierdzący rdzą i strachem nóż do filetowania ryb nadal potrafi mi się przyśnić w nocy, ale w Drozdach nie chodzi o to, żeby się tylko bać; chodzi przede wszystkim o to, że istnieje pewien bardzo konkretny powód, dla którego należy chcieć pokonać strach. Tym, co u Wendiga cenne, jest przede wszystkim fakt, że cała ta drobiazgowo opisana brutalność czemuś służy – to nie bezmyślna sieczka opisów, w których im więcej krwi i flaków, tym lepiej. I ta umiejętność dobrego prowadzenia historii! Wyobraź sobie całą plejadę antybohaterów,
których nie powinieneś polubić, ale jednak na swój sposób lubisz. Empatii w książce jak na lekarstwo, a ty czujesz z każdą stroną, że w sumie rozumiesz tych ludzi – ludzi, bo z pewnością nie papierowe lalki nanizane na sznurek nieudolnego opowiadacza. Ludzi zdecydowanie składających się głównie z krwi i kości – o czym wiesz nie tylko dlatego, że tę krew, a często i te kości, bardzo wyraźnie widzisz podczas lektury. Co więcej – czytasz i śmierdzi, jest głośno, zimno i zupełnie nieprzyjemnie. Ale nie wysiadasz, nie odkładasz jej na półkę – nie możesz, musisz doczytać do końca, zobaczyć, co się dzieje na końcu, musisz dotrwać z otwartymi oczami, chociaż w sumie bardzo chcesz je zamknąć. Setki razy przychodzi ci do głowy myśl, którą znasz, bardzo osobista i przerażająca. Wiesz co to jest? Właśnie amerykański pisarz, o którego tekście jacyś recenzenci rozpisują się, że to mocny thriller, że urban fantasy, że wow, ale przygoda, właśnie ten koleś, którego nie bez powodu porównują do Palahniuka , właśnie on zafundował ci (nie)przyjemność uczestnictwa w – jak na obrazach średniowiecznych mistrzów – tańcu śmierci. Tylko bez żadnego memento mori. Nie dajmy się patosowi. Walczyk zaledwie. Bałnsy, balety, elo śmierć.

To jak: jedziemy z tym koksem do końca?

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]