Dziś mija 10 lat od śmierci ks. Józefa Tischnera

Obraz
Źródło zdjęć: © Książki WP

28 czerwca mija 10. rocznica śmierci ks. Józefa Tischnera - filozofa, teologa, publicysty i pisarza.

Józef Tischner urodził się w 1931 r. w Starym Sączu. Do krakowskiego seminarium wstąpił w wieku 19 lat, po zaliczeniu pierwszego roku prawa na UJ. Podczas ostatniego roku nauki w seminarium słuchał wykładów z etyki społecznej ks. dr Karola Wojtyły. Później studiował na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie i na Wydziale Historyczno-Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Na lata jego studiów przypadły m.in.: głośny proces Kurii Krakowskiej, uwięzienie prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego, internowanie abp. Eugeniusza Baziaka oraz usunięcie wydziałów teologicznych z uniwersytetów. Podczas studiów Tischner interesował się szczególnie filozofią niemiecką, m.in. myślą Edmunda Husserla. Był uczniem Romana Ingardena. Święcenia kapłańskie Józef Tischner przyjął 26 czerwca 1955 r. z rąk bp Franciszka Jopa.

Wykładał filozofię w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie, a potem na Papieskiej Akademii Teologicznej. Prowadził także zajęcia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i na Uniwersytecie Jagiellońskim. Na jego wtorkowe wykłady w auli Collegium Witkowskiego UJ (obecnie aula Józefa Tischnera ) przez lata przychodziły tłumy słuchaczy, dla których największą zaletą było to, że ks. Józef Tischner o trudnych sprawach potrafił mówić w prosty sposób. Choć ks. Tischner zajmował się filozofią, chętniej widział siebie jako duszpasterza.

W latach 70. w kościele św. Marka w Krakowie odprawiał msze św. dla przedszkolaków, które mogły przynosić do kościoła swoje zabawki i rozmawiać z księdzem oraz słynne „trzynastki” w kościele św. Anny, które gromadziły inteligencję.

W 1975 r. ukazała się jego pierwsza książka Świat ludzkiej nadziei . Wojciech Bonowicz w biografii ks. Józefa Tischnera przywołał jego słowa: „Nie chce być biskupem, chce być Tischnerem” i przypominał, że kiedy w 1979 r. Tischner otrzymał tytuł prałata, miał powiedzieć: „Poszedłem do kurii zapytać czy można to odsiedzieć i jak długo”, a wiele osób przez lata nie wiedziało nawet, że uzyskał taką godność.

Tischnerowi nie zależało na tytułach naukowych, honorach i odznaczeniach. Kiedy w wyborach na rektora Papieskiej Akademii Teologicznej uzyskał najwięcej głosów, nie przyjął tej funkcji, bo - jak tłumaczył - woli myślenie niż administrację. Był współzałożycielem Instytutu Nauk o Człowieku w Wiedniu, autorem prac poświęconych problemom istnienia człowieka i teorii wartości, a także współtwórcą tzw. filozofii spotkania.

W latach 80. związał się z ruchem Solidarności, w 1981 r. był kapelanem zjazdu „Solidarności”. 18 października 1980 r. w Katedrze na Wawelu ks. Tischner wygłosił swoje najsłynniejsze kazanie, skierowane do ludzi „Solidarności”. Powiedział wówczas m.in.: „Solidarność”, ta zrodzona z kart i ducha Ewangelii, nie potrzebuje wroga lub przeciwnika, aby się umacniać i rozwijać. Ona się zwraca do wszystkich, a nie przeciw komukolwiek i najgłębsza solidarność jest solidarnością sumień.

Kazanie to było początkiem Etyka solidarności . W czerwcu 1981 r. został kapelanem Związku Podhalan. Lubił oderwać się od miasta i pracy naukowej i odpoczywać w górach. Wakacje spędzał u rodziców w Starym Sączu lub w Łopusznej, miejscu swojego dzieciństwa. W 1975 r. w okolicach Łopusznej stanęła bacówka, do której często przejeżdżał, a pod koniec lat 80. wraz z bratem Marianem właśnie w Łopusznej zdecydował się wybudować dom w stylu góralskim.

W ocenie wielu ks. Tischner był filozofem sięgającym do trudnych, a czasem niepopularnych pytań i starał się pokazywać ludziom czym jest wolność, solidarność i odpowiedzialność. Jak przypomniał Wojciech Bonowicz w biografii Tischner , * Józef Tischner przez całe lata uchodził w środowiskach kościelnych za postać dość kontrowersyjną* - miał tyluż gorących przyjaciół co osób, które odnosiły się do niego z dystansem.

- Stał się postacią, obok której nie można przejść obojętnie - mówił bp Tadeusz Pieronek, otwierając w rok po jego śmierci konferencję poświęconą myśli filozoficznej Józefa Tischnera .
- Był on oskarżany o różne rzeczy, ponieważ jego otwarta postawa nie podobała się ludziom ciasnym, którzy uważają, że tylko oni posiadają monopol na prawdę. On nieustannie jej szukał i ją zgłębiał - podkreślał bp Pieronek.

Jak podkreślał prof. Władysław Stróżowski: „Sensem myśli filozoficznej ks. Józefa Tischnera było myślenie według wartości. Temu hasłu był wierny do samego końca. Szukał tych wartości zarówno w samym sobie, w człowieku, jak i w świecie. Dociekał, gdzie jest źródło wartości i odkrył je w dobru”.

Jan Paweł II w telegramie nadesłanym po śmierci Józefa Tischnera podkreślił, że był on człowiekiem Kościoła, zawsze zatroskanym o to, by w obronie prawdy nie stracić z oczu człowieka.
„Filozof i teolog, który był otwarty na człowieka, a równocześnie nigdy nie zapomniał o Bogu. Stworzył duchowe podstawy etyki solidarności, która dziś nadaje kierunek trudnym zmaganiom narodu polskiego o taki kształt demokracji, w której byłaby respektowana godność każdej osoby ludzkiej” - napisał Ojciec Święty.

Ks. Józef Tischner był autorem książek: Świat ludzkiej nadziei (1975), Etyka solidarności (1981), Polski kształt dialogu (1981), Myślenie według wartości (1982), Zawierzyć człowiekowi (1991), Spowiedź rewolucjonisty (1993), Nieszczęsny dar wolności (1993), W krainie schorowanej wyobraźni (1997). W 1997 roku napisał Historię filozofii po góralsku, która okazała się przebojem rynkowym.

Swoje poglądy polityczne i biografię Tischner przedstawił w opublikowanej w 1995 r. książce Między panem a plebanem - tomie rozmów z Adamem Michnikiem, przy współudziale Jacka Żakowskiego. Rok później powstała następna książka na podstawie rozmów z Jackiem Żakowskim - Tischner czyta katechizm . W 1998 r. ks. prof. Józef Tischner został Krakowianinem Roku.Po przyznaniu tego wyróżnienia napisał do kapituły nagrody: „Mam wobec Krakowa raczej poczucie winy niż jakiejkolwiek zasługi. Zazwyczaj bowiem dowodziłem, że główną zaletą tego królewskiego miasta jest ... widok Tatr z Kopca Kościuszki, jakim można się cieszyć, gdy opadną miejskie kurze”.

We wrześniu 1999 r. ks. Józef Tischner otrzymał Order Orła Białego. Był już wtedy poważnie chory. Order odebrał w krakowskim szpitalu. Zmarł 28 czerwca 2000 r. w wieku 69 lat na raka krtani. Został pochowany w Łopusznej k.Nowego Targu.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]