Trwa ładowanie...
recenzja
15-02-2016 10:09

Drugie starcie

Drugie starcieŹródło: "__wlasne
d240psu
d240psu

Pierwszy tom „Chowańców” zawiesił dość wysoko poprzeczkę oczekiwań czytelników, ale na szczęście „Tajemnice korony” ich nie zawiodą. Adam Jay Epstein i Andrew Jacobson przygotowali bowiem dla nas naprawdę emocjonującą opowieść o kolejnych niezwykłych przygodach Aldwyna, Skylar i Gilberta.

* *W „Tajemnicach korony” szybko możemy się przekonać, że owej trójce z przepowiedni nie będzie dane długo cieszyć się spokojem po pokonaniu Paksahary. Nie jest to dla czytelników nawet specjalnym zaskoczeniem, skoro z poprzedniego starcia ten zdradziecki chowaniec królowej Loranelli nie tylko uszedł cało, ale przejął władzę nad Ruchomym Zamkiem. To właśnie dzięki tej niezwykłej budowli, która ciągle zmienia miejsce swego pobytu, Paksaharze udaje się z zaskoczenia rzucić zaklęcie sprawiające, że wszyscy ludzie w Bezkresji zostają pozbawieni swych magicznych mocy. Wkrótce wraz z bohaterami możemy się zaś przekonać, jak wielkie znaczenie dla normalnego funkcjonowania królestwa miała działalność czarodziejów. Skutki braku ludzkiej magii dałoby się zapewne za jakiś czas usunąć, ale Bezkresji jeszcze większe niebezpieczeństwo. Paksahara zagroziła bowiem, że wkrótce do ataku ruszy dowodzona przez nią nowa Armia Umarłych, złożona ze zwierząt-zombi. Jedyną szansą na powstrzymanie tych planów jest dotarcie
wcześniej do Ruchomego Zamku, ale możliwe jest to tylko dla kogoś, kto odnajdzie Koronę Śnieżnej Pantery. Jak łatwo się domyślić, to właśnie tę niezwykle trudną misję ma wypełnić troje głównych bohaterów.

W trakcie swej wyprawy Aldwyn, Skylar i Gilbert oczywiście mają wiele fantastycznych, a zarazem niebezpiecznych przygód, a kolejne przeszkody udaje się im pokonać nie tylko dzięki posiadanym magicznym mocom, ale także za sprawą zgodnej współpracy i wzajemnemu wsparciu w trudnych chwilach. Trojgu wybrańców nie towarzyszą opiekujący się nimi zazwyczaj czarodzieje (bez swej magii i tak niewiele wszak mogliby zdziałać), natomiast bohaterowie nierzadko korzystają z pomocy swych zwierzęcych pobratymców. W miarę rozwoju wydarzeń będziemy jednak mogli się przekonać, że Paksahara nie ustaje w werbowaniu nowych sprzymierzeńców i dlatego czasem odróżnienie przyjaciela od wroga bywa naprawdę trudne.

Fabuła „Tajemnic korony” jest bez wątpienia równie zajmująca jak w przypadku pierwszego tomu cyklu, ale klimat opowieści staje się coraz bardziej mroczny. W związku z tym musze ostrzec, żeby młodzi czytelnicy sięgając po tę lekturę nie sugerowali się jedynie budzącymi sympatię portretami bohaterów, które umieszczono na okładce. Ponadto warto zwrócić uwagę na intrygujące postacie drugoplanowe, a w szczególności na ojca i wuja Aldwyna, których motywacje i postępowanie wcale nie są łatwe do właściwego ocenienia. Z kolei zdradzając trochę faktów z przeszłości Skylar oraz dawnego dachowca z Bridgetower, autorzy jeszcze bardziej rozbudzają naszą ciekawość. W zasadzie jedyną wadą drugiej części „Chowańców” jest to, że kończy się dość nieoczekiwanie w chwili, kiedy misja trojga głównych bohaterów nie jest jeszcze całkowicie wypełniona. W tej sytuacji wielbicielom cyklu nie pozostaje zaś nic innego, jak natychmiast sięgnąć po „Krąg życia”.

d240psu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d240psu