Dorośli nie zasługują na życie

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Rzeczywiście, książka mrozi krew w żyłach. Ale nie dlatego, że wyobraźnia autora mechanicznie produkuje wciąż nowe potwory, czające się w wyludnionych miastach i ciemnościach wynaturzonych lasów. Groza czai się zupełnie gdzie indziej. Pewnej strasznej nocy rozjaśnionej błękitnymi błyskawicami znany świat mocno się zmienił i przestali istnieć dorośli. Jedni zniknęli, pozostawiając po sobie porzucone ubrania, inni zmutowali w niebezpieczne stwory. Nastoletni Matt, zorientowawszy się, że po rodzicach pozostały tylko puste piżamy, a po samochodzie – kałuża stopionej blachy, pakuje się porządnie, po skautowsku (żadnych sentymentalnych pamiątek, ani jednej łzy) i wyrusza ratować własną… egzystencję. Jego kumpel, zatrzasnąwszy w kuchni groźnego Obcego, który do wczoraj zapewne jeszcze był jego ojcem, martwi się tylko, że w ten sposób odciął sobie dostęp do zapasów w lodówce. A zatem dalej, ku wolności! Jeszcze tylko wpaść do kościoła, żeby uzupełnić zapas świec, i przygoda może się już zacząć.

Wygląda na to, że znacznie wcześniej, niż błękitne błyskawice uderzyły w Manhattan, ogniwa w łańcuchu pokoleń stały się ogniwami w łańcuchu pokarmowym, a rodzice urządzeniami dostarczającymi żywność, odzież i gadżety. Dla autora to chyba jakoś normalne, więc rozejrzyjcie się wokół siebie. Może to już?

Prawda, ze po czymś takim dosyć zbędne jest mnożenie okropności? Spotworniała przyroda, dwa rodzaje ludzkich mutantów i duży wybór Obcych nie wzbudzają takiego przerażenia, jak społeczność nastolatków kompletnie pozbawionych uczuć. Po cóż komu dorośli, dopóki można swobodnie czerpać zapasy z opustoszałych marketów i nie chodzić do szkoły? Autor uprzejmie ocalił z pogromu osobniki od lat dziewięciu do siedemnastu, a więc nie ma bezradnych niemowląt, którymi trzeba byłoby się opiekować, trzylatków, którym trzeba by ucierać noski i wiązać sznurowadła, sześciolatków, którym należałoby objaśniać świat. Z kataklizmu ocalały tylko jednostki doskonale, egoistycznie osobne, łączące się losowo (czyli przy pomocy losowania) w zadaniowe grupy, albo też tworzące walczące o władzę stronnictwa.

W tytule mamy Przymierze Trojga, ale przyjaźń wygląda tu bardziej na przyzwyczajenie, a pierwsza miłość charakteryzuje się głównie zazdrością (i nadmierną wrażliwością węchową). W ramach odtrutki zaaplikuję sobie zaraz przymierze pięciorga: * Opowieści o Johnnym Maxwellu* Pratchetta .

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]