Dla mojego pokolenia, urodzonych w latach siedemdziesi膮tych, wojna jest tylko smutn膮 histori膮, kt贸ra (okropnie to zabrzmi) niewiele nas obchodzi. Hekatomba Holocaustu do tego stopnia przekracza nasz膮 wyobra藕ni臋, 偶e nie jeste艣my zdolni w ni膮 uwierzy膰. Dlatego takie ksi膮偶ki powinny ukazywa膰 si臋 cz臋艣ciej i by膰 czytane przez wszystkich, obowi膮zkowo, ku przestrodze.
Dr Josef Mengele by艂 przeci臋tnym naukowcem, antropologiem, pochodzi艂 z bogatej rodziny przemys艂owc贸w, mia艂 atrakcyjn膮 偶on臋 z dobrego domu, pasjonatk臋 sztuki. Uchodzi艂 za mi艂ego, uprzejmego, pracowitego, ot, nikt nadzwyczajny. Jego rasistowskie pogl膮dy oczywi艣cie nikogo nie dziwi艂y w Niemczech lat trzydziestych. Wtedy przysz艂o Auschwitz i ten naukowiec-mieszczuch zamieni艂 si臋 w potwora, demona i cynicznego zwyrodnialca, dla wi臋藕ni贸w gorszego ni偶 艣mier膰. Po wojnie ukrywa艂 si臋, ale nie tak, 偶eby nie mo偶na go by艂o schwyta膰. I zn贸w zmieni艂 si臋 w mi艂ego pana, kt贸ry 偶y艂 sobie spokojnie w Ameryce Po艂udniowej, od czasu do czasu zmieniaj膮c kraj pobytu, tak dla bezpiecze艅stwa.
Ksi膮偶ka ta to kawa艂 solidnej historyczno-dziennikarskiej roboty. "Akcja" rozgrywa si臋 na dw贸ch poziomach - jeden to wstrz膮saj膮ce "dokonania naukowe" Mengelego i jego p贸藕niejsze ukrywanie si臋, drugi to popis niekonsekwencji i niezdecydowania ameryka艅skich w艂adz okupacyjnych w Niemczech, wywiadu izraelskiego, rz膮d贸w RFN, Argentyny, Paragwaju i Brazylii, CIA oraz Centrum Szymona Wiesentahla, d膮偶膮cych do postawienia przed s膮dem os艂awionego "anio艂a 艣mierci". Autorom uda艂o si臋 unikna膰 popadni臋cia w stronniczo艣膰, ich relacja z obozowych dzia艂a艅 lekarza, oparta g艂贸wnie na fragmentach opowie艣ci 艣wiadk贸w, jest sucha, unikaj膮ca przymiotnik贸w, a przez to tym bardziej makabryczna. Historia poszukiwa艅 Mengelego, w kt贸rej mieli sw贸j skromny udzia艂, jest nie mniej wci膮gaj膮ca ni偶 niejedna ksi膮偶ka sensacyjna - siatka nazistowskich spiskowc贸w, wielka polityka, klan przypominaj膮cy rodzin臋 Corleone...
Jednak najwi臋ksze wra偶enie robi艂y na mnie fragmenty dziennika zbrodniarza. S膮 tam opisy samotno艣ci, wr臋cz histerii osoby 艣ciganej, 艣wiadomo艣ci odizolowania i krzywdy. I kompletny brak refleksji na temat dzia艂alno艣ci w Auschwitz; Mengele, nawet gdyby kiedy艣 zosta艂 skazany przez s膮d, nie poj膮艂by dlaczego tak si臋 sta艂o, skoro tylko wykonywa艂 rozkazy swoich zwierzchnik贸w.
Jest w tej ksi膮偶ce kluczowa scena, pe艂na dramatyzmu, kt贸rej nie powstydzi艂aby si臋 najwy偶szego lotu literatura, gdyby nie mia艂a miejsca naprawd臋 i nie wyre偶yserowa艂o ja 偶ycie. Kilkana艣cie miesi臋cy przed swoj膮 艣mierci膮 Josef Mengele, cz艂owiek, kt贸ry nigdy nie wyrzek艂 si臋 swych pogl膮d贸w, spotka艂 ledwie trzeci raz w 偶yciu swego syna, ukszta艂towanego ju偶, trzydziestopi臋cioletniego prawnika Rolfa, reprezentanta Niemiec powojennych z ich liberalnym systemem warto艣ci. Dwutygodniowe rozmowy, konflikt pokole艅 i ideologii, brak porozumienia - ojciec potw贸r zbrodni, syn porz膮dny obywatel-Europejczyk - a jednak mogli z sob膮 znale藕膰 wsp贸lny j臋zyk. Czy偶by nie oddalili si臋 od siebie tak bardzo, jak mo偶na przypuszcza膰?