Książka, wydana w tej samej Larousse’owskiej serii, co Historia stroju, Moralna i materialna historia jedzenia i inne podobne publikacje, jest prawdziwą kopalnią informacji o niemal wszystkich systemach walutowych świata od ich narodzin do chwili obecnej.
Autor, historyk i dziennikarz, specjalizujący się w dziejach ekonomii, wydobywa z mroku zapomnienia stadia przejściowe pomiędzy handlem wymiennym a powstaniem prawdziwych jednostek monetarnych, ukazując, w jaki sposób przechodzono od waluty umownej w postaci – najczęściej – odmierzonych miar określonego towaru lub pewnej ilości identycznych przedmiotów o symbolicznej wartości, do rzeczywistej „brzęczącej monety” i zapoznając nas przy okazji ze skróconą historią metalurgii.
Kształtowanie się relacji wartości pomiędzy poszczególnymi metalami wykorzystywanymi w systemach monetarnych, przyczyny wzrostu i spadku kursu poszczególnych walut, wzajemne zależności między wydarzeniami historycznymi a powyższymi faktami śledzimy niemal jak sensacyjną fabułę. Konkwista, kalifornijska gorączka złota, wielki kryzys lat trzydziestych, załamywanie się po kolei gospodarek państw socjalistycznych – wszystko to miało swoją przyczynę w pieniądzu i wywarło określony wpływ na jego dalsze funkcjonowanie w pewnych makroregionach czy wręcz na całym świecie.
Skąd wzięły się nazwy poszczególnych jednostek monetarnych? Gdzie pojawił się pierwszy pieniądz papierowy i dlaczego wyparł z systemów walutowych drogocenne kruszce? Czy człowiek, czy państwo potrafi egzystować bez pieniędzy? Oto tylko niektóre pytania, na które odpowiedź odnajdziemy, jeśli tylko starczy nam cierpliwości, by móc krok po kroku przedrzeć się przez czterysta stronic, napisanych językiem płynnym, bogaty, lecz wcale niełatwym.
Czytelnik nie obeznany z problematyką ekonomiczną i słabo orientujący się w zawiłościach historii może się przy lekturze zmęczyć i zniechęcić, jednakże dla kogoś głodnego wiedzy nie powinno to stanowić szczególnych utrudnień ( w końcu zawsze można sięgnąć do słownika, by sprawdzić, co to parytet, asygnata czy transfer kapitałowy...).
Jeśli nawet nie zapamiętamy zbyt wielu szczegółów – zachowany przynajmniej ogólne pojęcie o roli środków płatniczych w naszym życiu, a w towarzystwie będziemy mogli zabłysnąć, opowiadając o kwadratach z białego zamszu i jedwabiu, które pełniły rolę pieniądza za czasów chińskich cesarzy (mniejsza o dynastię, dość wiedzieć, że działo się to u zarania naszej ery...).