Sąd kurdyjski w Iraku skazał na 30 lat więzienia pisarza Kamala Karima za to, iż zarzucił korupcję i nadużycie władzy prezydentowi irackiego Kurdystanu Masudowi Barzaniemu.
Karim, który skrytykował Barzaniego w artykule na łamach gazety internetowej „Kurdistanpost”, ma także obywatelstwo austriackie. Austria, przewodnicząca obecnie Unii Europejskiej, skrytykowała proces i ogłosiła, iż zabiega o uwolnienie Karima.
O procesie i wyroku poinformował Komitet Ochrony Dziennikarzy (CFJ), organizacja z siedzibą w Nowym Jorku działająca w obronie wolności prasy na świecie.
– Skazanie Kamala Karima na 30 lat więzienia za wyrażenie opinii jest skandalem – napisała w oświadczeniu dyrektor wykonawcza CPJ Ann Cooper, wzywając Masuda Barzaniego, by odciął się od tej drakońskiej kary.
Według CPJ Karim miał tylko pięć minut na naradę z obrońcą, a cały proces trwał zaledwie godzinę.
Sprawa Karima, jak pisze agencja Reutera, może przysporzyć kłopotów rządowi Kurdystanu, który szczyci się tym, iż lepiej dba o prawa człowieka niż władze w innych częściach Iraku.