Trwa ładowanie...

"Czuję, że teraz mogę już umrzeć" Byliśmy na Kongresie Kobiet

Laureatką jubileuszowego X Kongresu Kobiet, który odbył się w Łodzi została Agnieszka Holland. Nagroda corocznie przyznawana jest wybranej kobiecie za wyjątkowe zasługi na rzecz sprawiedliwego traktowania wszystkich Polek.

"Czuję, że teraz mogę już umrzeć" Byliśmy na Kongresie KobietŹródło: Materiały prasowe
d5mj9p2
d5mj9p2

Tegoroczne wydarzenie zgromadziło 4,5 tysiąca osób, które przyjechały ze wszystkich miast Polski. Jest to z pewnością zasługa wyjątkowego roku, który obfitował w głośne wydarzenia społeczne i polityczne, które zaostrzyły wszystkie ruchy feministyczne i na rzecz obrony demokracji.

Na panelach i w dyskusjach nie omijano niewygodnych tematów, którym daleko było do poprawności politycznej. Sobotnie przemówienie jednej z założycielek Kongresu Kobiet, Magdaleny Środy w ramach Gabinetu Cieni zostało przyjęte owacją na stojąco. Duża część odczytu była poświęcona szkole i systemowi edukacji, który zdaniem uczestniczek nie wychowuje pokolenia świadomych ludzi, ale za bardzo skupionych na martyrologii:

- Szkoła powinna uczyć patriotyzmu obywatelskiego, a nie martyrologicznego - wątpliwej gotowości oddania życia za ojczyznę (…)nasze dzieci biorą udział w rekonstrukcjach historycznych, pod kontrolą takich instytucji jak kościół czy IPN – odczytała Środa.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

I faktycznie, cały weekend skupiony był na polityce oraz potrzebie organizowania kolejnych manifestacji, które budzą Polaków do zgłębiania tematów polityki i praw kobiet. Jak powiedziała tegoroczna laureatka Kongresu Agnieszka Holland:

d5mj9p2

- Zjawiska społeczne mają to do siebie, że bardzo długo wydaje się, że nic się nie dzieje. A potem nagle sytuacja robi się rewolucyjna. Jak powiedział Stefan Kisielewski, nie dość że żyjemy w d...e, to jeszcze dobrze się w niej urządzamy. Niepokoi mnie proces normalizacji: to co jeszcze jakiś czas temu uważaliśmy za mord na demokracji, teraz wydaje nam się normalne.

Panel dyskusyjny z jej udziałem, "Emigracja wewnętrzna a obywatelskość”, zgromadził ogromną liczbę uczestniczek, które musiały opuścić salę, by przenieść się do większej auli. Nic zatem dziwnego, że dziś w czasach pozbawionych autorytetów zdecydowano docenić wkład w reżyserki w działania na rzecz praw kobiet. Podczas gdy Agnieszka Holland wchodziła na scenę, telebim przedstawił historyczną fotografię, gdy samotna stała przed kordonem policji na Krakowskim Przedmieściu.

- To większe zaskoczenie niż dostanie Oscara. Nic o tym nie wiedziałam. Koleżanki z Kongresu Kobiet poprosiły bym została, więc pomyślałam, że po prostu będę musiała coś odczytać – powiedziała zaskoczona, gdy ubiegłoroczna laureatka, Olga Tokarczuk wywołała ją ze sceny.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

- Wszystkie tu zgromadzone kobiety nauczyły mnie, czym jest walka, która jest wytrwała, od podstaw, nieustraszona i niepoddająca się modom czy naciskom. I choć wszystkie pochodzimy z różnych miejsc i mamy różne wrażliwości, to co nas łączy to poczucie sprawiedliwości, poczucie szacunku dla innego człowieka i świadomość, że kobieta jest człowiekiem, który powinna mieć wszystkie prawa – dodała.

Panelistki zachęcały uczestniczki kongresu do wzięcia udziału w nadchodzących wyborach samorządowych, nie tylko głosując, ale także kandydując. Jak powiedziała Magdalena Środa w rozmowie z Wirtualną Polską:

d5mj9p2

- Postulatem Kongresu jest to byśmy wchodziły do polityki i uczestniczyły w wyborach. A przede wszystkim żebyśmy je kontrowali, bo wszyscy boimy się fałszowania.

- W porównaniu do pierwszego czy drugiego Kongresu widać, że kobiety się usamodzielniły, a uczestniczki mają swoje własne inicjatywy. Cały czas myślę, co zrobić, żeby przełożyć to na bardzo silny ruch polityczny, a nie jest to proste. Panel, który zrobiła Agnieszka Holland o czasie protestów i czasie gniewu, przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Czuję, że teraz mogę już umrzeć – dodała.

Ruchy feministyczne w opozycji do aktualnej władzy zaostrzyły się, a Środa twierdzi, że z roku na rok sytuacja kobiet oraz ich świadomość stają się lepsze. Kobiety są lepiej poinformowane i nie boją się sprzeciwiać zastanemu porządkowi.

- Cała Polska jest teraz Kongresem Kobiet i podchodzę do obecnej sytuacji bardzo optymistycznie. Paradoksalnie, bo przecież mamy władzę autorytarną, antykobiecą i antydemokratyczną – powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Kongres Kobiet to stowarzyszenie założone w 2008 r. przez Magdalenę Środę i Henrykę Bochniarz, której prezeską od 2016 jest dziennikarka, Dorota Warakomska. Gabinet Cieni został powołany do życia w 2011 r. i stanowi propozycję alternatywnych działań rządu, monitoruje działania polityków, poleca ich uwadze obszary ważne dla kobiet. W jego skład wchodzą m. in.: Małgorzata Fuszara, Olga Krzyżanowska, Danuta Hübner czy Kazimiera Szczuka.

d5mj9p2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5mj9p2