Trwa ładowanie...
recenzja
21-04-2011 11:22

Czas wyrównywania rachunków

Czas wyrównywania rachunkówŹródło: Inne
dlotupi
dlotupi

Zazwyczaj agenci służb specjalnych nie mogą sobie pozwolić na luksus pozostawienia spraw bez ostatecznego zakończenia. Boleśnie przekonał się o tym Gabriel Allon, który w Uciekinierze ponownie musi zmierzyć się z potężnym handlarzem bronią Iwanem Charkowem. Od ich zmagań przedstawionych w Regułach Moskwy minęło raptem pół roku, ale rosyjski oligarcha niemal zupełnie otrząsnął się już po porażce w starciu z tym wybitnym agentem izraelskiego wywiadu. W każdym bądź razie Iwan na tyle odbudował swoją pozycję, że mógł przystąpić do realizowania swego planu zemsty na Gabrielu i wszystkich, którzy mu pomagali. Z kolei nagłe zniknięcie z Londynu Grigorija Bułaganowa - dawnego współpracownika Iwana, który go zdradził, skłania głównego bohatera do podjęcia energicznych działań w celu odnalezienia człowieka, który nie tak dawno uratował mu w Moskwie życie. Wkrótce zaś wydarzenia nabierają jeszcze rozpędu, a obie strony próbują uprzedzić ruch przeciwnika, więc nagłe zwroty akcji są na porządku dziennym.

Wielbiciele twórczości Daniela Silvy nie będą z pewnością zaskoczeni, że jednym z najmocniejszych punktów Uciekiniera jest postać Gabriela Allona. Pozostaje on bowiem w pamięci czytelników nie tylko z tego powodu, że w przerwach między działaniami dla służb specjalnych zajmuje się konserwacją obrazów (tym razem na zlecenie Watykanu). Chociaż dla swoich wrogów Gabriel jest często bezlitosny, nie cofnie się choćby przed torturowaniem więźniów, to z drugiej strony jest wierny swoim zasadom i przestrzega swoistego kodeksu honorowego. W dodatku autorowi udało się ukazać głównego bohatera również jako zwykłego człowieka, który cierpi po stracie bliskiej osoby czy pragnie znaleźć spokojną przystańprzystań u boku ukochanej kobiety. Właśnie to wszystko powoduje, że podczas lektury z całych sił trzymamy kciuki za tego niezwykłego izraelskiego agenta.

Podobno nie ma róży bez kolców, więc również w przypadku Uciekiniera można wskazać jeden niewielki mankament. Mianowicie fabuła tej powieści nie jest całkiem samodzielna, gdyż bez znajomości zdarzeń przedstawionych w * Regułach Moskwy* nie można w pełni zrozumieć relacji pomiędzy poszczególnymi postaciami. Pewnym ułatwieniem dla takich czytelników są z pewnością dość często pojawiające się w Uciekinierze wyjaśnienia na temat przebiegu poprzedniego starcia Gabriela z Iwanem, ale z kolei te fragmenty mogą być nieco nużące dla osób, które niedawno czytały tę poprzednią część cyklu. W sumie jest to jednak drobiazg, który nie wpływa znacząco na całościową ocenę powieści.

Niewątpliwie Daniel Silva potrafi zaś znakomicie przedstawić skomplikowane, precyzyjnie skonstruowane historie sensacyjne. Z zaciekawieniem możemy więc śledzić działania zarówno przedstawicieli świata przestępczego, jak agentów służb specjalnych - i to nie tylko rosyjskich i izraelskich, ale i brytyjskich oraz amerykańskich. Akcja toczy się wartko, napięcie nie spada praktycznie ani na chwilę, a niemal do samego końca nie możemy być pewni, kto okaże się zwycięzcą, a kto pokonanym. W Uciekinierze dostajemy więc dokładnie to wszystko, czego można oczekiwać od dobrej powieści sensacyjnej.

dlotupi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlotupi