Opowieści o tym, że komiksy są przede wszystkim męską rozrywką, można już dziś między bajki włożyć. Od grudnia 2001 roku, kiedy w Polsce ukazał się pierwszy numer miesięcznika „W.I.T.C.H.”, grono miłośników historyjek obrazkowych powiększyło się o kilkudziesięciotysięczną rzeszę nastoletnich dziewcząt.
Bohaterkami komiksu wyprodukowanego we włoskim oddziale koncernu Disneya jest pięć pozornie zwyczajnych uczennic amerykańskiej szkoły w Heatherfield. W rzeczywistości Irmę, Will, Cornelię, Hay Lin i Taranee łączą nie tylko przyjaźń i szkolne perypetie, ale także magiczne umiejętności i niezwykle odpowiedzialne zadanie: niedopuszczenie do przeniknięcia na Ziemię zła z Innego Świata.
Dziewczęta są Strażniczkami powołanymi przez Wyrocznię, a każdej z nich odpowiada jeden z żywiołów. Razem tworzą zespół nie do pokonania.
Nic dziwnego, że w czasie, gdy triumfy święcą Matrix i Harry Potter, kolejna opowieść o światach równoległych i nastoletnich czarodziejkach cieszy się ogromną, wciąż rosnącą popularnością.
Do tej pory ukazało się nad Wisłą 19 numerów miesięcznika zaliczany do pierwszej serii przygód „W.I.T.C.H.”. Tematy dotyczące mody i urody, które przeważają we włoskiej wersji „W.I.T.C.H.”, w Polsce łatwo znaleźć w innych czasopismach, brakowało natomiast magazynu poświęconego magii i horoskopom.