Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:06

Choroba. Przekleństwo czy przeznaczenie?

Choroba. Przekleństwo czy przeznaczenie?Źródło: Inne
ddjhrmg
ddjhrmg

Nie oszukujmy się, z każdą nową książką tego autora, czytelnik zastanawia się, co też Robin Cook może jeszcze wymyślić? Mistrz „thrillera medycznego”, jak się go określa najczęściej, lekarz, autor najsłynniejszych z tego gatunku powieści jak: Coma czy Epidemia, często wykorzystywany jako materiał do filmowych scenariuszy, chyba podjął już każdy temat. Przynajmniej tak się może wydawać. Jednak rozwijająca się nauka, dotacje na badania medyczne, są dla niego prawdziwą kopalnią pomysłów. W swojej najnowszej powieści Marker podejmuje temat genetyki. Temat jak najbardziej na czasie, gdy przypomnimy sobie, iż badania nad genami wciąż trwają. Wstępną wersję sekwencji 3,2 miliardów par zasad ludzkiego genomu ukończono sześć lat temu. Od tego czasu nauka nie próżnuje. Odkrywane geny, odpowiedzialne za kolejne choroby, mogą pozwolić następnym pokoleniom ich uniknąć... ale też dają do rąk broń innym. Gdy wymieszamy to z ludzką chciwością, otrzymujemy najnowszą powieść Robina Cooka.

Ponownie spotykamy się z patologiem sądowym Biura Głównego Inspektora Zakładu Medycyny Sądowej dla Miasta Nowy Jork, Laurie. Czterdziestoletnią kobietą po przejściach, która pragnie jednego – szczęśliwej rodziny. Niestety wybrany przez nią partner, Jack, posiada własne demony, od których nie może się uwolnić. To one nie pozwalają mu założyć rodziny i być szczęśliwym. Wspomnienia dla obydwojga są przekleństwem. A zegar biologiczny tyka... Laurie ma 43 lata i coraz mniejsze szanse na zajście w ciążę. Tym bardziej, iż „dzięki” chorobie matki, odkrywają i u niej mutację genu BRCA 1, odpowiadającego za raka piersi. Czy w takim wypadku w ogóle mają szansę na jakąkolwiek stabilizację życiową? Czy spoglądając na swoją chorobę jako lekarz, ale też jako kobieta, wciąż będzie na nią liczyła?

Jack i Laurie odrzucają od siebie myśli o sobie, dzięki zwłokom, które gromadzą się w ich miejscach pracy. Nie rozumieją, dlaczego nikogo nie intrygują tak częste przypadki zgonów i podejmują śledztwo na własną rękę. Śledztwo ułatwione, gdyż sama Laurie nagle musi zmienić się z lekarki w pacjentkę. Jednak czy na pewno ułatwione? Czy nie zostanie po prostu kolejną ofiarą? „...powiem ci jedno. Poprzednim seryjnym zabójcom z placówek opieki zdrowotnej pozwoliła działać tak długo zbyt mała podejrzliwość.” Tym razem podejrzliwość nie zabraknie. Nie tylko w szpitalu Manhattan General. Tylko czy zaufanie pokładane w niektórych osobach, nie obróci się przeciwko naszym bohaterom – samorodnym detektywom? Na te pytanie nie odpowiem, ale pewne jest jedno, to świetnie złożony thriller. Ale niestety odrobinę przewidywalny, gdy zna się tego autora. Na pewno nie zmarnowany czas, no i intrygująca rozrywka, która zwraca naszą uwagę na współczesne dokonania medyczne. Tym bardziej, iż Cook zawsze dorzuca coś „z medycznego
punktu widzenia”. I tym razem o tym nie zapomniał, więc nawet czytelnicy nie orientujący się w tematyce medycznej, będą wiedzieli o co chodzi z tym „markerem”.

ddjhrmg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ddjhrmg

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj