Jedna z angielskich szkół postanowiła prowadzić obowiązkową naukę języka chińskiego, żeby lepiej przygotować swych uczniów do stawiania czoła wyzwaniom, rzucanym przez Państwo Środka i jego dynamicznie rozwijającą się gospodarkę.
Ta decyzja Richarda Cairnsa, dyrektora Brighton College na południu Anglii, nie ma precedensu na Wyspach Brytyjskich. W prywatnym Brighton College jest 1.200 uczniów w wieku od 3 do 18 lat, w tym zaledwie garstka dzieci pochodzenia chińskiego; dotychczas jako języków obcych uczono tam francuskiego, hiszpańskiego i łaciny.
Od września przedmiotem obowiązkowym stanie się dialekt mandaryński.
– Jednym z moich najważniejszych zadań jest dopilnowanie, żeby uczniowie Brighton College byli przygotowani na realia XXI wieku, a jednym z tych realiów jest to, iż gospodarka Chin rozwija się najszybciej na świecie – powiedział Cairns.
Dyrektor jest przekonany, że znajomość języka i lepsze zrozumienie kultury Chin będą bardzo cenne dla uczniów Brighton College. Cairns, z wykształcenia historyk, zamierza zresztą zasiąść do nauki chińskiego wraz ze swymi uczniami. Chce im w ten sposób pokazać, jak poważnie traktuje ten nowy przedmiot.