Bez litości dla Litwosa

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

Większość „wielkich” przełomu XIX i XX wieku została doceniona dopiero po śmierci. Nierzadko głodowej. Z nim było inaczej. Zdążył się popławić w chwale, której wyrazem był dar od Narodu – dworek w Oblęgorku. Poratował innych, niedocenionych jeszcze wówczas, przyszłych „wielkich” – Witkiewicza i Konopnicką, przyznając im stypendium z funduszu imienia zmarłej na gruźlicę Marii Szetkiewiczowej – pierwszej i najważniejszej w poczcie Marii jego życia. Zrobił karierę na niewyobrażalną w tamtych czasach skalę międzynarodową. Zdobył pierwszego literackiego Nobla dla Polski – kraju, którego formalnie nie było, a w którego odrodzenie wierzył i którego wielkość opisał w swoich powieściach „z lat dawnych”. Może dlatego, aby sprawiedliwości stało się zadość, dziś nie jest już doceniany. Miejsce w kanonie lektur szkolnych, w założeniu zaszczytne i budujące w pamięci pokoleń pomnik trwalszy niż ze spiżu, gwarantuje jego twórczości rzesze przeciwników, trwale naznaczonych traumą edukacyjnego przymusu. Zresztą, mało kto
nawet z przymusu go czyta. Wszak są ekranizacje. A w nich to, co najistotniejsze.

Na tym tle chwalebną jest inicjatywa Józefa Szczublewskiego, który, niemal w stulecie Nobla, podejmuje próbę przypomnienia niezwykłej postaci Henryka Sienkiewicza, zapewne w nadziei, że zainteresowanie barwną historią jego życia sprawi, że ktoś na nowo odkryje jego twórczość i jej wielkie obiektywne zalety, choćby wspaniałą stylistycznie polszczyznę i staropolszczyznę. Jak jednak zainteresować? Klecenie kolejnego akademickiego panegiryku jest w tym kontekście bezcelowe. W poszukiwaniu skutecznej i adekwatnej formuły, Szczublewski wypracował swoistą nową jakość biografizmu. Pośrednią między ujęciem fotograficznym a strumieniem świadomości. Zachowującą chronologię i obfitującą w fakty, ale nie przytłaczającą czytelnika ich ogromem. Różnorodną, przetykaną korespondencją, pamiętnikami, fragmentami recenzji i opracowań krytycznych. Ciekawą. Zdecydował położyć akcenty na te cechy autora Humoresek z teki Worszyłły, które najwyraźniej jego samego najbardziej zafascynowały. Nie ukrywać wstydliwych i
nieprzyjemnych epizodów, z których sam opisywany niewątpliwie nie był dumny i które najchętniej wymazałby z pamięci. Zostawił jednak sporo obciążających dowodów w postaci licznych listów, w tym tych najbardziej prywatnych, nigdzie wcześniej nie publikowanych. Tylko korzystać.

Sienkiewicz Szczublewskiego to zapalony podróżnik, któremu syndrom obieżyświata nie pozwala zbyt długo usiedzieć w jednym miejscu. Niezbyt pilny i systematyczny twórca, któremu najlepiej się pracuje, gdy ma nad sobą nieubłagany bat terminów. Wiecznie biedujący, a zarazem nieliczący się z groszem, który stosunkowo późno zaczyna odkładać, z myślą o przyszłości dzieci. Gorącokrwisty i wybuchowy, niemożliwie dumny ze swoich szlacheckich korzeni i przywiązany do tradycji. Zapiekły w bezsensownym często gniewie i latami pamiętający najdrobniejsze urazy. Ale równie wytrwały w uczuciach pozytywnych, zwłaszcza w miłości. Romantyk i idealista, który dla swojej Marysi porwałby się z motyką na słońce niczym Bohun dla Heleny, a dziki Tuhajbejowicz dla Basi. Spontaniczny i pozbawiony przesądów. Silnie związany z rodziną i mający ogromną potrzebę bliskości. Jednym słowem – ludzki. Niemający nic wspólnego z pomnikami, akademiami i referatami ku czci. Nie nagrobkowy Henryk, a Heniek, z którym chętnie byśmy na własnym
weselu miód i wino pili. Być może taki właśnie był. Książkę Szczublewskiego polecam jednak także miłośnikom twórczości Sienkiewicza – jest w niej wiele informacji, przede wszystkim listów, nigdzie wcześniej niepublikowanych. Słowem, pozycja dla każdego, kto zechce dać Litwosowi szansę. Warto.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]