Bajeczny świat kobiet

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

W relacjach z drugą osobą najważniejsza jest miłość, przyjaźń, zrozumienie, oddanie. W czasach, o których opowiada książka, kobiety musiały być oddane. Reszta była lub nie. Nie miałam pojęcia, że chińskim kobietom aż tak ciężko się żyło. Znikąd ciepła, znikąd pomocy. Znikąd! Wydaje się wam, że to książka odrażająca? Nie! Tylko prawdziwa! Takiej literatury się już dzisiaj raczej nie spotyka. Nie ma tu niepotrzebnych wywodów, wymyślnych literackich wybiegów, niesamowitych historii, niepotrzebnie mnożonych wątków. Książka żyje jakby swoim życiem, nie obchodzi jej żaden ruch na świecie. A czego dotyczy? Chyba głównie przyjaźni. Może trochę wyidealizowanej, ale też niekoniecznie.

Mówi o przyjaźni dojrzałej, niezależnej od ilości pieniędzy, urody, wysokości urodzenia, bogactwa stroju. Mówi o przyjaźni prawdziwej, niepozbawionej kłótni, nieodpornej na kłamstwo i zdradę. Mówi o przyjaźni trwałej, do końca życia osób nią związanych, niezależnej od sytuacji, czasów, zawirowań historii. Zafascynowało mnie, że Lisa See tą powieścią przeniosła mnie w tamten świat. Pozwoliła i pomogła zrozumieć ówczesną mentalność, zresztą nie pozbawioną brutalności. Ale przy tym przeszłość nie jest tu poddawana ocenie. A to jest zadziwiające samo w sobie. Dlaczego? Przecież czyta się o dziewczynkach odrzucanych przez swoje rodziny, o kobietach poniewieranych przez mężów i teściowe, o klasyfikacji kobiet według ilości urodzonych synów. Mało? Jest tu jeszcze izolacja płci pięknej od zewnętrznego świata, krępowanie stóp, by były maleńkimi, ładnie sklepionymi liliami.

Ta książka pełna jest cierpienia, ale nie ma tu skargi. Właściwie to tekst nie zawiera żadnych uczuć. Nie ma nienawiści, kochania, zimnej obojętności. Chociaż, czytając, ma się świadomość tej nienawiści, miłości, ale to uczucia płynące z umysłu odbiorcy, będące wynikiem odbioru książki. Mnie osobiście najbardziej porusza samotność, która bije z każdej strony powieści. Zdaje się nawet, że nic tej samotności nie potrafi przełamać, złagodzić. Takiej mocy nie ma mąż, dzieci, rodzice; Jedyną formą bliskiej więzi może być przyjaźń, która utrzymywana jest w głębokiej tajemnicy, korespondencja odbywa się poprzez przekazywane informacje w sekretnym języku kobiet. Ale, niestety, język ten ma niejasne reguły, a znaczenie słów zależne jest od kontekstu. I stąd zawsze bierze się problem.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]