Autobus do Leśnej Góry

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

Nie jest łatwo, kiedy ma się czternaście lat i jest się niezbyt towarzyskim, zamkniętym w sobie chłopakiem. Nie jest łatwo, kiedy zaczyna się odkrywać, że chłopaki są z Marsa, dziewczyny z Wenus, tylko nauczycielki, jak zwykle, z Księżyca. Nie jest łatwo, chyba, że jest się Mikołajem, bohaterem 220 linii. Kiedy Mikołaj w środku dnia wychodzi ze szkoły i wyrusza autobusem w swoją inicjacyjną podróż, możemy spodziewać się zdarzeń, które w sposób istotny zmienią jego życie. Niedługo jednak przekonamy się, że choć znajomo brzmią nazwy warszawskich ulic i przystanków, akcja najwyraźniej toczy się w Bajlandii, albo raczej w Telenowelandii, w której co prawda pojawiają się problemy, i to nawet poważne, ale kończą się nieodmiennym happy endem najpóźniej pod koniec następnego odcinka, przepraszam, rozdziału. Wrogo nastawiona klasa, w której rej wodzą ogoleni na łyso? Jedna wizyta mamy w szkole i już bohater w innej klasie. Przemoc i wymuszenie? Za chwilę wróg i wymuszacz odsłoni swe głębokie, skomplikowane
wnętrze i złote serduszko. Bieda i wykluczenie społeczne? Zaraz zacni i zamożni koledzy pośpieszą z pomocą. Starszy pan z prowincji przejmujący całkowitą opiekę nad wnukiem z wielkiego miasta? Idylla. Gimnazjaliści z pierwszej klasy na sylwestrze spod znaku „seks, drugs & rock-and-roll” bez żadnych wątpliwości i wahań ulegną pokusie... no oczywiście, rocka. Skusiłoby ich i piwo, ale akurat zabrakło. A ten ostatni wątek – głęboki, przejmujący, można powiedzieć nawet – metafizyczny? Naprawdę porusza czytelnika. Ale rozwiązanie... Przypadkowe spotkanie właściwego człowieka we właściwym momencie na ulicy półtoramilionowego miasta... Mogło mieć wielką siłę, ale roztopiło się w masie szybkich, łatwych i szczęśliwych zakończeń.

I jeszcze kwestia języka. Małgorzata Gutowska-Adamczyk, scenarzystka rewelacyjnego „Tata, a Marcin powiedział”, w którym, jeśli pamiętam, młody bohater mówił językiem zupełnie zwyczajnym, tym razem postanowiła wykonać skok na głęboką wodę i dosmaczyć niektóre dialogi językiem „młodzieżowym”. No cóż, nie testowałam ich na żywym czternastolatku, ale dla mnie momentami brzmią jak Rodziewiczówna po dyżurze w Radiostacji. Raz „otrzyj łzy, Kurczaczku” (w tonacji serio), a raz „wal się” (co nie wydaje mi się takim, ot po prostu, fajnym skrótem od „odwal się”). A te zwyczajne dialogi, bez stylizacji, są w porządku. Spoko są.

Pomysł na książkę o młodzieży niekonwencjonalnej, osobnej, nie poddającej się dyktatowi grupy (młodzi muzycy, vlepkarze, fani autobusów) był świetny. A realizacja niezbyt się udała, dlatego że choć bohaterowie wyrwali się spod klosza w rodzicielskich domach, ale był to tylko klosz wewnątrz klosza stworzonego przez nadopiekuńczą... autorkę.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]