Autobiografia Stormy Daniels to nie tylko noc z Trumpem. "Byłam gwałcona w dzieciństwie"
Gwiazda porno ma świadomość, że jej książkę sprzeda opis seksu z Donaldem Trumpem. Daniels poszła jednak o krok dalej, ujawniając bolesne szczegóły ze swojego życia. "To wzorzec współczesnej kobiety" - głosi prawnik autorki.
"Full Disclosure" autorstwa Stormy Daniels to prawie 300-stronicowa autobiografia gwiazdy porno, o której zrobiło się szczególnie głośno na początku 2018 r. Ujawniono wtedy, że tuż przed wyborami prezydenckimi w 2016 r. kobieta przyjęła 130 tys. dol. od prawnika Trumpa i podpisała dokument, który zmuszał ją do milczenia. Dwa lata później wszyscy usłyszeli o tym, że Daniels spędziła noc z Trumpem 10 lat przed ubieganiem się przez niego o fotel prezydencki.
Autobiografia trafiła do sprzedaży 2 października i zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, nie jest to jedynie opis skandalu z udziałem Trumpa. Daniels wykorzystała szansę, by opowiedzieć o swoim dzieciństwie i przedstawić wyboistą drogę do sławy w przemyśle pornograficznym.
39-latka urodziła się w Baton Rouge w Luizjanie i jak stwierdziła w prologu, powinna być dziś bezzębną matką szóstki dzieci. Stephanie Gregory Clifford, bo tak naprawdę nazywa się Stormy Daniels, pochodziła z rozbitego domu, w którym często brakowało prądu i jedzenia. Kobieta pamięta wszechobecny brud i szczury, a także ciągłą nieobecność matki, z którą mieszkała sama od trzeciego czy czwartego roku życia.
- Kiedy miała osiem lat, moja mama zaczęła znikać na kilka dni, prawdopodobnie z jakimś facetem, z którym się wtedy spotykała. Nie było żadnego jedzenia – wspomina Daniels.
Kolejny koszmar rozpoczął się rok później, gdy 9-letnią Stephanie zaczął gwałcić sąsiad, znajomy jej ojca. Do wykorzystywania seksualnego dochodziło przez dwa lata, w tym czasie matka dziewczynki nie reagowała. Podobno dochodziło nawet do sytuacji, gdy kobieta stawała w obronie mężczyzny.
Nastoletnia Stephanie marzyła o byciu dziennikarką, kochała także konie i dzięki temu w czasach liceum pracowała dorywczo w klubie jeździeckim. 17-letnia Stephanie miała już inne priorytety, gdy zaczęła tańczyć w klubie ze striptizem. Jej sceniczne imię Stormy Daniels to połączenie miłości do zespołu Motley Crue (córka basisty nazywa się Storm) i whisky Jack Daniel's.
Kilka lat później Stormy Daniels zdobyła sławę jako gwiazda porno i reżyserka filmów dla dorosłych.
W "Full Disclosure" pojawia się też wątek trzeciego męża Daniels, który rozwiódł się z nią po ujawnieniu afery z Trumpem. Glendon Crain, znany w branży porno jako Brendon Miller, ożenił się z Daniels w 2010 r., czyli kilka lat po jej nocy z miliarderem. Żona nie powiedziała Crainowi prawdy o ich spotkaniu, co mogło zakończyć się tragedią.
- Słuchaj, dostałam pieniądze od Donalda Trumpa, bo byłam z nim w hotelu. Do niczego nie doszło, ale jego żona by się wściekła. Kolacja z gwiazdą porno nie wygląda dobrze – wspomina w autobiografii słowa, które powiedziała ówczesnemu mężowi.
Kiedy media obiegła wieść, że po kolacji Daniels uprawiała seks z Trumpem, jej mąż się załamał. Gwiazda porno wspomina, że Crain miał myśli samobójcze i popadł w nałóg alkoholowy. W lipcu 2018 r. złożył papiery rozwodowe.
- Najważniejszą rzeczą w książce Stormy Daniels nie jest opis seksu z panem Trumpem. A raczej opis jej życia i wzorzec współczesnej kobiety niebojącej się mówić prawdy – napisał na Twitterze Michael Avenatti, prawnik autorki.