Album poświęcony wileńskiemu Cmentarzowi Bernardyńskiemu

Fotografie kamiennych aniołów pochylających się w zadumie nad zdobnymi kunsztowną kaligrafią płytami nagrobnymi z nazwiskami dawnych polskich mieszkańców Wilna i okolic

znalazły się albumie Krzysztofa Hejke Cmentarz Bernardyński w Wilnie.

Wydawnictwo jest owocem wielokrotnych podróży autora do tej, nieco zapomnianej, polskiej
nekropolii.
- Chyba w pewnym sensie można powiedzieć, że zacząłem się już specjalizować w
fotografowaniu polskich kresowych cmentarzy. O ile na początku zajmowałem się tymi bardziej znanymi nekropoliami, to od jakiegoś czasu, zwłaszcza po rozmowach z nieżyjącym już niestety Andrzejem Przewoźnikiem, postanowiłem sportretować również te, mniej uczęszczane - powiedział Hejke.

Jak wyjawił, impulsem do powstania albumu o Cmentarzu Bernardyńskim była przypadająca w tym roku 200. rocznica jego powstania.
- Większość osób odwiedzających Wilno nawet nie ma pojęcia o istnieniu tego cmentarza, a szersze przedstawienie go daje szansę na większe nim zainteresowanie i dłuższe jego przetrwanie. Obserwowanie bowiem i przedstawianie wyglądu takich nekropolii ofiarowuje im szansę na powstrzymanie ich niszczenia, nie tylko wskutek upływu czasu, ale w pewien sposób chroni przed dewastującymi go wandalami - podkreślił fotograf.

- W albumie znalazły się zdjęcia jeszcze sprzed konserwacji niektórych obiektów, obrazujące pewien stan upadku, z którego ten cmentarz zaczął się podnosić dzięki wsparciu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Fotografiom towarzyszy także historia tej wileńskiej nekropolii spisana przez Witolda Banacha - dodał Hejke.

Przyznał równocześnie, że portretując pomniki nagrobne pragnął nie tylko udokumentować ich stan.
- Zależało mi, żeby to nie była tylko dokumentacja, ale też ukazanie walorów artystycznych pomników - tych często małych dzieł sztuki, rozświetlanych promieniami zachodzącego wiosennego słońca. (...) Zdjęcia robiłem głównie wiosną i latem. Album nie jest opracowaniem naukowym nekropolii, a jedynie pewnym jej artystycznym dotknięciem, swego rodzaju impresją - zaznaczył fotograf.

Artysta przyznał, że jednym z jego celów było także pobudzenie zainteresowania nekropolią.
- Ludzie zaglądają na ten cmentarz niezwykle rzadko, za to niemal zawsze spotykałem tam
małego kotka wygrzewającego się na płytach nagrobnych w promieniach słońca. W obiektywie szczególnie pięknie wyglądały ciekawe okazy kamienia nagrobnego, z pięknie kaligrafowanymi napisami czy porcelanowe tabliczki z podobiznami żyjących tu dawniej Polaków. Starałem się je szczególnie wyeksponować, ponieważ należą do najstarszych eksponatów na cmentarzu - zauważył Hejke.

- Te nagrobki z polskimi nazwiskami, które sportretowałem na przedstawionych w albumie blisko 150 zdjęciach, są jednymi z ostatnich świadectw polskiej obecności na tych terenach, częścią naszego dziedzictwa narodowego. Warto zachować je choćby na fotografii- dodał fotograf.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]