124 strony (z) życia pewnej firmy

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Nieustannym zdziwieniem napawa mnie fakt, że historyjki Scotta Adamsa o Dilbercie i spółce są takie uniwersalne, przynajmniej jeśli chodzi o nasz krąg kulturowy. Jak pod mikroskopem pokazują one zjawiska, trendy i sytuacje, które codziennie zdarzają się w różnorakich firmach w wielu nowoczesnych państwach. Sytuacje tyleż zabawne, co męczące, tyleż wywołujące uśmiech na twarzy, co stymulujące narastanie krzywej stresu. Pewne rzeczy oglądane już po fakcie, z boku, śmieszą. Przeżywane bezpośrednio, wcale nie są takie zabawne. Tak to już jest. Generatorem tych niezwykłych chwil w życiu pracowników, są zarówno współpracownicy, jak i przewodząca im kadra zarządzająca. Tak też i jest u Dilberta. Już samo zestawienie pojęć "kadra zarządzająca - zasoby ludzkie (HR)" pokazuje pewien sposób ujmowania rzeczywistości, jakże często reprezentowany przez tzw. górę. To między tymi dwoma elementami firmowej rzeczywistości toczy się często krwawa walka klas. Przygody Dilberta i jego otoczenia są próbą jej odreagowania,
odreagowania rzeczywistości w której obowiązują jakże proste prawa:

  1. Szef ma zawsze rację.
  2. Jeśli szef nie ma racji, przejdź do punktu 1.

"Dlaczego najgorsze pomysły zawsze mają najlepiej brzmiące uzasadnienie?" Sporo sytuacji spotykanych w obrazkowych historyjkach zawartych w tej książce, w dość podobnej postaci można przeżyć, o ile ma się "szczęście", na własnej skórze. Symulowanie działania - kierownik biega po całej firmie ze złapanymi z biurka papierami udając, że czas i obowiązki go gonią i na nic konkretnego nie ma czasu. Wdrażanie w życie szczytnych haseł poznanych na bardzo drogich (nie sercu) szkoleniach dla menedżerów -"Panie Kowalski, bardzo dobrze pan to rozwiązał. Brawo! Ach, byłbym całkiem zapomniał. Jest pan zwolniony". Niekompetencja, apele o oszczędzanie prądu w toalecie, unikanie odpowiedzialności i bełkotliwa mowa - to ze strony zarządzających. Cwaniarstwo, lizusostwo, obijanie się, picie trzeciej kawy, symulowanie działań - to ze strony pracowników. Trudno się nudzić, trudno też być ponad tym.

"Lubiłabym moją pracę, gdyby nie tępi współpracownicy." Zabawność wielu sytuacji wynika często właśnie z napuszonej, bełkotliwej nowomowy, która ma na celu ukrycie braku znajomości rzeczy, totalną niekompetencję w wielu dziedzinach. Zmieniają się systemy ekonomiczne, kapitalizm wypiera komunizm, a pustka haseł i sloganów jest tak samo bezdenna. Entropia rośnie także i w obszarze funkcjonowania firm. "Musimy przygotować procedury optymalizacji wiedzy, by wykorzystać nasze atuty." To tak trochę na poważnie, no może nie całkiem. W każdym razie historyjki zawarte w tej książce bawią i śmieszą także dlatego, że nie są tylko czystym wymysłem autora. Gdzieś w każdej z nich tkwi ziarenko lub ziarno prawdy, a w niektórych możemy odkryć tylko małe ziarenko fantazji.

Jakie jeszcze są zalety tej książki? Postaci, niesamowite, barwne, o cechach wyekstrahowanych z żywych osobników. Catbert - ukochany (inaczej) dyrektor ds. HR. Dogbert - konsultant zawsze spadający na cztery łapy. Wally - pracownik i kolega Dilberta. Dilbert - pracownik, kolega Wally'ego. Alice - koleżanka Wally'ego i Dilberta. Asok - upiorny stażysta. Mordac - psuj komputerowy (chyba z działu serwisu). Mól zebraniowy - koszmar biurowy wszystkich zebraniowców. A to jeszcze nie wszystko. Krótkie, zwarte, trafne, ironiczno-sarkastyczne, trafiające w czuły punkt. Odstresowujące i oswajające z absurdem (łatwiej znosić coś czego inni też nie znoszą). Dające nam, pracownikom, tak potrzebne chwile wyluzowania i odreagowania. Jutro przecież znowu będzie trzeba pochylać głowę i pokornie, nie patrząc w oczy, zapewniać: "Tak jest, panie kierowniku!", "Oczywiście, Herr Direktor" czy "Ze wszech miar słuszna uwaga, Szefie!". Przez krótką chwilę możemy się nieskrępowanie pośmiać pozostając sam na sam z niezastąpionymi,
niezawodnymi Dilbertem i spółką. "Każdy, kto poświęca na lunch ponad pół godziny, grzeszy brakiem profesjonalizmu."

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]