Pisarce Joannie Chmielewskiej , autorce kryminałów, znowu ukradziono samochód. Poprzedni straciła jesienią ubiegłego roku. Chmielewska, w nocy 3 lutego, straciła wartą 84 tys. zł Toyotę Avensis. Nie zadziałały alarmy, nie pomogło też, że zaparkowała samochód w ciasnym miejscu, by trudno go było załadować na lawetę. Poprzednie auto - taki sam model - skradziono jej pod koniec września, gdy wybierała się na targi do Frankfurtu.