Znaczenie i wartość dorobku Stanisława Lema polega na wykraczaniu poza konwencjonalne schematy.
Według prof. Jerzego Jarzębskiego Stanisław Lem był przede wszystkim wielkimi myślicielem, a pisarstwo służyło mu do tego, żeby mówić rzeczy ważne na temat całego świata i człowieka. Przypomniał, że Lem był najbardziej popularnym polskim pisarzem poza granicami kraju, choć mało podróżował. Według prof. Jarzębskiego Lem umiał napisać wszystko, a jego książki charakteryzują się ogromną liczbą użytych konwencji literackich.
– Siedział w swoim gabinecie i pisał na starej maszynie do pisania, ponieważ pisać na komputerze nigdy się nie nauczył. To znamienne. Pokazuje nam, że nie przez gadżety techniczne i nie przez powierzchowne zwiedzanie świata zdobywamy szerokość myślenia, dogłębność sięgania we Wszechświat. Nie urządzenia o tym świadczą, a siła myśli – mówił prof. Jarzębski.
W powieści Solaris Lem zastanawiał się nad możliwością kontaktu człowieka z inną formą świadomości niż świadomość ludzka. W Niezwyciężonym pisarz poruszył problem trwającej miliony lat samorzutnej ewolucji stworzonych kiedyś przez człowieka myślących automatów. Również w Głosie Pana pisarza fascynuje problem unikalności fenomenu życia, ale i świadomości ludzki na ziemi oraz nadziei na kontakt z innymi myślącymi istotami spoza ziemskiego globu. W Powrocie z gwiazd Lem maluje dramat człowieka, który po powrocie z długiej podróży kosmicznej nie potrafi się odnaleźć w obcym sobie społeczeństwie uwolnionym od klęsk i trosk o byt.
Do niektórych cyklów swoich opowiadań Stanisław Lem wprowadził stale występujące postaci, jak pilota Pirxa, bohatera rozlicznych przygód w kosmosie, dzielnego, bystrego, pokonującego przeciwności losu dzięki rozsądkowi i przytomności umysłu, a zarazem niepozbawionego zwykłych słabostek. Innym bohaterem Lema był Ijon Tichy, gwiazdokrążca, postać z Dzienników gwiazdowych . W tych satyryczno-groteskowych utworach Lem porusza nierzadko problemy współczesne (np. zanieczyszczenie środowiska) lub podnosi pomysły paradoksalne, jak np. ujęcie historii ludzkości jako rezultatu świadomych korektur i przypadkowych pomyłek.
Niemałym walorem wielu utworów Stanisława Lema jest dowcip.
Humor Lema jest humorem intelektualnym, bogatym od skojarzeń. Warto wspomnieć tu cykl recenzji z nieistniejących książek (Próżnia doskonała) oraz wstępów do fikcyjnych dzieł (Wielkość urojona).
– Zmarły w poniedziałek Stanisław Lem był jednym z najwybitniejszych polskich prozaików XX w., który zyskał uznanie światowe i który w gruncie rzeczy miał ambicję tworzenia wielkiej literatury mówiącej o człowieku – powiedział literaturoznawca i krytyk literacki, prof. Jacek Trznadel.
Jego zdaniem * Lem pokazywał, że człowiek gdziekolwiek by był, w jakiejkolwiek epoce, pozostaje tym samym człowiekiem*.
– Częściowo niesłusznie przypisywano Lema do kategorii science- fiction i futurologii, bo jemu wszystkie te maski przyszłościowe służyły tylko jako pewien typ przypowiastek filozoficznych. Te wszystkie jego futurystyczne elementy (...) są to maski teraźniejszości, które poprzez pewien sposób udziwniania ukazują, że człowiek staje wciąż przed takimi samymi problemami – dodał prof. Trznadel.
Literacki dorobek Lema nie ogranicza się jednak do utworów z dziedziny fantastyki naukowej.
Jedną z pierwszych jego książek był trzytomowy cykl powieściowy Czas nieutracony o tematyce związanej z okresem okupacji. Niektóre przeżycia swoich młodzieńczych lat Lem odtworzył w powieści Wysoki zamek . Lem ma również w swoim dorobku zbiory szkiców i rozpraw, będące bezpośrednim świadectwem jego wiedzy. Bezpośrednim świadectwem jego wiedzy z zakresu filozofii oraz innych dziedzin są Summa technologiae czy Filozofia przypadku. Wystąpił również jako krytyk i teoretyk gatunku, który sam uprawia, publikując dwutomowe studium Fantastyka i futurologia .
Czołowe amerykańskie dzienniki „New York Times” i “Washington Post” piszą o zmarłym polskim pisarzu Stanisławie Lemie .
„ Lem był gigantem literatury science fiction połowy XX wieku obok Arthura C. Clarke'a, Isaaca Asimova i Philipa K. Dicka” – podkreśla „New York Limes”.
Gazeta zwraca uwagę, że Lem podejmował taką tematykę, jak oni:
„Znaczenie życia ludzkiego wśród superinteligentnych maszyn, zawiedzione nadzieje komunikowania się z przybyszami z obcej planety, nikłe prawdopodobieństwo, że gatunek ludzki może zrozumieć wszechświat, w którym jest niczym więcej jak pyłkiem”.
„Washington Post” pisze, że Lem traktował swoje liczne talenty ze skromnością i humorem. Gazeta przypomina słowa samego pisarza:
– Jeśli byłem cudownym dzieckiem, to tylko w oczach zbzikowanych na moim punkcie ciotek. W czwartym roku życia nauczyłem się pisać, ale nic doniosłego nie miałem do zakomunikowania.
Praktycznie wszystkie rosyjskie gazety żegnają Stanisława Lema , eksponując wielką popularność, jaką polski autor cieszył się w ZSRR i Rosji.
„Izwiestija” określają zmarłego w poniedziałek pisarza jako legendarnego fantastę, filozofa i futurologa. „Kommiersant” podkreśla, że w Rosji polskiego autora otaczano szczególną czcią od czasów radzieckich, a jego osobistym know-how było połączenie satyry, filozofii i fantastyki.
„U nas Lem to kultowy autor, którego czytano w latach 60. ubiegłego stulecia i którego czyta się teraz. Nawet ci, którzy nie są miłośnikami fantastyki, znają Lema dzięki filmowi Andrieja Tarkowskiego „Solaris”. Remake obrazu, nakręcony przez Stevena Soderbergha już w tym stuleciu, też świadczy o aktualności powieści” - wskazuje „Kommiersant”.
Natomiast „Wriemia Nowostiej” publikują wypowiedź najpopularniejszego obecnie rosyjskiego pisarza sf Siergieja Łukjanienki, który zauważył, że Lem zawsze był ponad modą i nurtami. To tak wielka postać, że nie należy do konkretnych czasów. Należy do całej historii.