ZNP i bibliotekarze chcą zmienić przepisy ws. bibliotek szkolnych
Szkoła musi zapewnić uczniom bibliotekę szkolną - centrum informacji, czynną w godzinach pracy szkoły - m.in. takie zapisy znalazły się w projekcie nowelizacji ustawy o systemie oświaty przygotowanym przez ZNP i organizacje bibliotekarzy.
Autorzy projektu: Związek Nauczycielstwa Polskiego, Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich oraz Towarzystwo Nauczycieli Bibliotekarzy Szkół Polskich, przedstawili go w środę w Warszawie na konferencji „Przyszłość bibliotek szkolnych”. Wcześniej przekazali go posłom z klubu Lewica, a ci złożyli go już do marszałka Sejmu jako projekt poselski.
Jak zauważył wiceprezes ZNP Krzysztof Baszczyński, w obecnych przepisach dotyczących bibliotek szkolnych zapisano, że szkoła powinna zapewnić uczniom możliwość dostępu do biblioteki; nie określono jednak w nim, że chodzi o bibliotekę szkolną. Według niego, nieostrość tego zapisu spowodowała, że np. gmina Jarocin (woj. wielkopolskie), wykorzystała go do połączenia bibliotek szkolnych z publicznymi, ze szkodą dla tych pierwszych; uczniowie mają obecnie ograniczony dostęp do biblioteki w stosunku do tego jaki mieli wcześniej.
Stąd autorzy projektu chcą, by w ustawie o systemie oświaty zapisano, że szkoła ma obowiązek zapewnić dostęp uczniom do biblioteki szkolnej - centrum informacji oraz że biblioteka ta ma być czynna w godzinach pracy szkoły. Jednocześnie biorąc pod uwagę to, że nie w każdej miejscowości, gdzie jest biblioteka szkolna, jest także biblioteka publiczna, stąd biblioteka szkolna po godzinach pracy może pełnić funkcję biblioteki publicznej. W projekcie zapisano także, że w przypadku bibliotek szkolnych, które pełnić będą także funkcje bibliotek publicznych, pierwszeństwo w zatrudnieniu w nich mieli nauczyciele-bibliotekarze z odpowiednim przygotowaniem.
Obecna na konferencji wiceminister edukacji Krystyna Szumilas przypomniała, że MEN podziela pogląd, iż każdy uczeń powinien mieć łatwy dostęp do książek, a biblioteka szkolna powinna być blisko ucznia. Dodała jednocześnie, że dostęp do książek i biblioteki powinni mieć także inni członkowie społeczności lokalnej, by biblioteka, która jest blisko ucznia, była także blisko innych mieszkańców.
Szumilas zaznaczyła, że nie ośmieli się na gorąco komentować projektu przygotowanego przez związkowców i bibliotekarzy. Zapewniła, że będzie on poddany wnikliwej analizie. Wiceminister edukacji zwróciła uwagę, że regulacje dotyczące funkcjonowania bibliotek szkolnych znajdują się nie tylko w ustawie o systemie oświaty, lecz także w ustawie o bibliotekach, i dlatego projekt powinien być rozpatrywany razem z obiema ustawami.