Zmarł Charlie Cole, autor słynnego zdjęcia z placu Tiananmen
Zmarł Charlie Cole, autor słynnego zdjęcia z wydarzeń na Placu Tiananmen w Pekinie w 1989 r. Mężczyzna miał 64 lata.
Amerykanin uchwycił na zdjęciu symboliczną scenę, w której mężczyzna przemierza ulicę przed kolumną czołgów 5 czerwca 1989 r. Dzień wcześniej czołgi i opancerzone transportery wjechały na centralny plac Pekinu, tłumiąc trwające od tygodnia protesty studentów, domagających się demokracji.
Do dziś ukrywa się faktyczną liczbę ofiar. Pod koniec czerwca 1989 r. ówczesny mer Pekinu przyznał, że zginęło 200 demonstrantów. Nieoficjalnie mówi się jednak o 2 tys. zabitych i aresztowaniu blisko 3 tys. obywateli.
Zobacz też: Z tymi co się znają - Ania i Bartek Dawidowscy
Zdjęcie Charliego Cole’a zostało wykonane dla "Newsweeka" z hotelowego balkonu wychodzącego na Plac Bramy Niebiańskiego Spokoju. Fotograf został wyróżniony za nie nagrodą World Press Photo.
Cole wspominał, że robiąc tę fotografię czuł spoczywającą na nim odpowiedzialność. Myślał, że mężczyzna, który odważył się samotnie przejść przed czołgami zostanie zabity. Nieznany z imienia i nazwiska buntownik został zatrzymany przez kilku mężczyzn, którzy odciągnęli go sprzed kół kordonu.
Fotograf ostatnie lata życia spędził na indonezyjskiej wyspie Bali. Miał 64 lata.