_Zbiory likwidowanej biblioteki Instytutu Polskiego przejmą inne paryskie biblioteki, przede wszystkim uniwersytet Paryż IV (Sorbona)_ - zapewniła w piątek w rozmowie z PAP p.o. dyrektor Instytutu Beata Podgórska.
Biblioteka Instytutu Polskiego w Paryżu ma być zamknięta w końcu maja. Likwidacja liczącego 10 tysięcy pozycji księgozbioru wywołała wśród części środowisk polonijnych obawy o dalsze losy książek.
Na stronach internetowych paryskiego APAJTE - Polskiego Stowarzyszenia Autorów, Dziennikarzy i Tłumaczy w Europie pojawiły się w kwietniu alarmujące głosy o tym, że każdy, kto chciał mógł sobie wziąć do woli książki ze zbiorów Instytutu.
Dyrekcja placówki stanowczo temu zaprzecza i zapewnia, że nie ma żadnych powodów do niepokoju o księgozbiór Instytutu.
W tej chwili jest już przesądzone, że co najmniej połowa naszych zbiorów trafi na slawistykę Sorbony. Dużą część naszych zbiorów przejmą też Biblioteka Polska na wyspie św. Ludwika w Paryżu oraz INALCO - Narodowy Instytut Języków i Cywilizacji Wschodnich - powiedziała PAP Podgórska.
Jej zdaniem, utrzymywanie biblioteki w Instytucie jest nieopłacalne, biorąc pod uwagę niewielką liczbę regularnych czytelników, szacowaną na około tysiąc osób.
W Paryżu jest kilka bibliotek z polskimi kolekcjami, a we Francji około 60. Biblioteka Instytutu jest najmniejszą w regionie paryskim, licząc sześć razy mniej polskich pozycji niż Biblioteka Narodowa Francji (BNF) - wyjaśniła Podgórska.
Instytut Polski przechodzi obecnie reorganizację, która zakłada jego przekształcenie w biuro promocyjno-impresaryjne. Zgodnie z nową formułą, wszystkie imprezy kulturalne odbywają się już od wiosny tego roku poza murami ośrodka.
Beata Podgórska zapewniła w rozmowie z PAP, że Instytut nie planuje, wbrew pogłoskom w środowiskach Polonii, opuścić swojej obecnej siedziby. W lipcu tego roku w drodze konkursu otwartego ma być wyłoniony nowy dyrektor Instytutu.