Wybuch bomby w księgarni w mieście Semdinli we wschodniej Turcji zabił w środę jedną osobę i ranił sześć innych.
Po eksplozji grupa miejscowej ludności próbowała zlinczować domniemanego sprawcę zamachu. Policja aresztowała go, znajdując ponadto w zaparkowanym w pobliżu samochodzie trzy automatyczne karabiny Kałasznikowa.
Semdinli leży na przebiegającej przez góry granicy z Iranem i Irakiem. W ubiegłym tygodniu rebelianci kurdyjscy zdetonowali samochód-pułapkę przed siedzibą władz bezpieczeństwa w tym mieście, raniąc 23 osoby i uszkadzając kilka budynków.