Zabił jej matkę, a ukochanego wysłał na Syberię. Tak wyglądało życie córki Stalina
Przekleństwo Swietłany
Kiedy była małym dzieckiem, siadała ojcu na kolana i gładziła go po twarzy. Znała jego temperament i była świadkiem licznych kłótni rodziców. Jedna z awantur zakończyła się śmiertelnym postrzeleniem matki, o czym dowiedziała się dopiero po latach. Nigdy nie przyjęła wersji o samobójstwie, którą lansuje się do dziś.
- Mój ojciec zabił tylu ludzi, łącznie z moimi wujkami i ciociami. Nigdy mu tego nie wybaczę. Zniszczył mi życie. Gdziekolwiek się znajdę, zawsze będę jego więźniem politycznym – mówiła po latach Swietłana Alliłujewa, której burzliwe losy opisała Beata De Robien w nowo wydanej książce "Przekleństwo Swietłany".