Z rodziną dobrze tylko na zdjęciu? Nowy serial w Audiotece: "Rodzina od kuchni"
Nie od dziś wiadomo, że niesnaski, ukryte żale i całkiem jawne pretensje potrafią zatruć atmosferę niejednego rodzinnego spotkania. Gdy jeszcze pada temat pieniędzy i rodzinnego biznesu, spory rodzeństwa potrafią przybrać wysoką temperaturę. Jak w kuchni!
Nowy audioserial Audioteki "Rodzina od kuchni" zaczyna się niewinnie: jest wigilia w Polsce, jak to zwykle bywa zimą w naszym kraju, jest ciemno i deszczowo. Maria i Antonio rozmawiają o przyszłości swojej restauracji Bella Italia, którą prowadzą w Warszawie od lat. Czy już czas przejść na emeryturę i wrócić do rodzinnego Neapolu? Antoniowi marzy się mała nadmorska knajpka... Maria studzi emocje: co z Bellą? Co z latami pracy, które zainwestowali w ten niełatwy biznes?
Para ma trójkę dzieci, czy jedno z nich będzie mogło przejąć rodzinny biznes? Tylko które? "Rodzina od kuchni" to opowieść o tym, jak Antonio i Maria planują wybrnąć z tego trudnego dylematu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy piszą książki. I to na potęgę
Ich dzieci to Dominik (w tej roli Michał Czernecki), Patrycja (Aleksandra Hamkało) i Robert (Jakub Sasak). Pierwszy z nich już wspólnie z żoną prowadzi jedną restaurację, czy zatem nie byłby świetnym kandydatem na następcę? Maria zauważa, że jego miejsce z kuchnią polską już teraz ledwo sobie radzi, czy zatem kolejny lokal nie dołożyłby stresu? Patrycja także pracuje w gastronomii, ale jej styl przedsiębiorczości nie odpowiada rodzicom: podąża za trendami, zmienia modele biznesowe co chwila. Nie liczy się dla niej duch miejsca, a aktualne mody i pieniądze.
- Miała sushi bar i zmieniła go w burgerownię, a tę w wege fast food i to wszystko w ciągu dwóch lat. Dla niej liczy się to, co modne i co się opłaca. Gdyby przejęła naszą Bellę, to byśmy za rok tu niczego nie poznali - zauważa sceptyczna Maria.
Drugiego syna rodzice postrzegają jako lekkoducha, który nie nadaje się do ciężkiej pracy i nie wie, czym jest prowadzenie biznesu. Kolejny problem jest taki, że przepisanie lokalu na którekolwiek z dzieci budziłoby zaraz napięcia.
- Któremukolwiek z dzieci przekazalibyśmy restaurację, pozostałe miałyby do nas żal. Cokolwiek zrobimy, będą mówić, że to niesprawiedliwe - mówi żona Antonia.
Wpadają na plan: wybiorą jedno z trójki dzieci, które przez kilka próbnych tygodni najlepiej poradzi sobie z prowadzeniem Belli Italii. Swój plan obwieszczają rodzinie właśnie podczas wigilijnego spotkania. Dominik (a zwłaszcza jego żona) jest oburzony tym planem - uważa, że z miejsca zasługuje na Bellę, nie musi stawać w szranki z rodzeństwem. Nie może uwierzyć, że rodzice nie wyłączyli z tego "konkursu" Roberta, który nigdzie nie zagrzał na dłużej miejsca.
- Sprawiedliwe? Tato to jest niedorzeczne. Robić konkurs własnym dzieciom? Czy ty nie masz do nas na tyle zaufania, żeby po prostu wskazać, kto poprowadzi Bellę? - mówi zdenerwowany.
Maria ze spokojem tłumaczy, że ma troje dzieci, więc wszystkie z nich mają te same szanse. Patrycja ochoczo na to przystaje: ten pomysł jest na niej okazją do przejęcia rodzinnego biznesu. Także Robert czuje, że to jego czas, by udowodnić rodzinie swoją wartość.
Mijają miesiące, konkurs trwa, wszyscy nawzajem się szpiegują i podglądają. Gdy przychodzi moment ogłoszenia wyników, decyzja rodziców jest zaskakująca... Nowe odcinki "Rodziny od kuchni" w każdy poniedziałek. Scenariusz audioserialu napisała Katarzyna Stochalska, za reżyserię odpowiada Ewa Małecki. Słuchacze w produkcji mogą usłyszeć m.in. Krzysztofa Tyńca, Aleksandrę Hamkało, Michała Czerneckiego i Dorotę Chotecką.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.