Yann Martel, autor nagrodzonej prestiżową nagrodą literacką Booker powieści Życie Pi o chłopcu, który przez ponad 200 dni dryfował w szalupie po oceanie w towarzystwie tygrysa, odwiedził Polskę. W poniedziałek spotkał się z Czytelnikami z Warszawy, w następnych dniach odwiedzi Łódź, Poznań, Wrocław i Kraków.
Warszawskie Zoo, gdzie odbywała się poniedziałkowa konferencja prasowa, spodobało się autorowi Życia Pi, choć już na samym wstępie małpy stłukły mu okulary przeciwsłoneczne.
"Wygląda na zadbane i przyjazne zwierzętom" - powiedział Martel w gmachu otwartej miesiąc temu wielkiej słoniarni, ozdobionej wypielęgnowanym trawnikiem. W swej powieści, która rozpoczyna się w niewielkim indyjskim ZOO, Martel poświęca dużo miejsca rozważaniom na temat ogrodów zoologicznych.
Akcja Życia Pi rozpoczyna się w Indiach, a cała powieść przesiąknięta jest klimatem tego subkontynentu. Martel odwiedzał Indie wielokrotnie. "Za każdy razem czułem tam, że żyję naprawdę" - wspominał.
W Indiach fascynuje go niemal wszystko - egzotyczny klimat, ludzie, architektura, bogactwo hinduskich wierzeń religijnych, malowniczość ceremonii. "Indie to kraj cudów i opowieści. w Indiach wszystkie historie stają się możliwe i prawdopodobne" - powiedział Martel.
Nagrodzona w ubiegłym roku Bookerem powieść, która sprzedała się już w ponad milionie egzemplarzy, opowiada niezwykłą historię chłopca, który uratował się z katastrofy statku wraz z przewożonymi nim zwierzętami - zebrą, hieną, orangutanem i wielkim tygrysem bengalskim. Po kilku dniach w szalupie zostają tylko chłopiec i tygrys. Przez ponad 200 dni dryfują po oceanie i zostają w końcu uratowani.
Ta niezwykła historia "przyszła" do Martela w Indiach, gdzie pojechał, aby pracować nad zupełnie inną powieścią. Opowiedział mu ją w barze obcy mężczyzna, zapewniając, że jest to historia, która "pozwala uwierzyć w Boga" - jak wspomina Martel.
Czy jest prawdziwa? Podczas poniedziałkowej konferencji Martel odmówił zadośćuczynienia "zachodniej obsesji prawdy". "Życie jest za krótkie, aby być sceptykiem" - dodał.
Yann Martel jest w Polsce od 13 września. Do 19 września odwiedzi jeszcze Łódź, Poznań, Wrocław i Kraków.