Ian McEwan w nowej powieści Solar wnosi humor do ostrej debaty o zmianach klimatycznych – i spodziewa się za to ostrej krytyki.
Pociągła ascetyczna twarz o wąskich oczach za okularami bez oprawek nadaje McEwanowi wyraz powagi, stojący w sprzeczności z jego ironicznym poczuciem humoru. Niesforne siwe włosy, sweter i workowate czarne spodnie sprawiają, że wygląda jak profesor socjologii. Ze swoją drugą żoną, dziennikarką Analeeną McAfee, mieszka w dużym domu zaledwie rzut kamieniem od Telecom Tower w śródmieściu Londynu. Czytelnicy jego Soboty – powieści wydanej w 2005 roku – doskonale znają tę scenerię. Ian McEwan kupił dom krótko przed napisaniem tej książki. Posłużył mu za wzór domu neurochirurga Henry’ego Perowne’a, bohatera tej powieści.
McEwan zdystansował rówieśników z pokolenia, które dojrzało zawodowo w latach 80. Jest mistrzem stylu, a na liście brytyjskich najpoczytniejszych pisarzy ostatniej dekady zajął 37 miejsce – sprzedał ponad cztery miliony książek, co przyniosło zysk w wysokości prawie 28 milionów funtów. Oczywiście dzieli go spory dystans od J.K. Rowling i Rogera Hargreavesa, którzy zajęli dwie pierwsze lokaty, oraz takich gorących nazwisk jak John Grisham , Danielle Steel i James Patterson , ale znalazł się znacznie wyżej niż jego współcześni „ambitni” koledzy po fachu: Martin Amis , Julian Barnes , Salman Rushdie czy Kazuo Ishiguro .
Kolejna książka McEwana , zatytułowana „Solar”, dotyczy globalnego ocieplenia i opowiada o uhonorowanym Nagrodą Nobla fizyku Michaelu Beardzie, który opracowuje epokowy sposób wytwarzania energii, zapobiegający światowemu kryzysowi energetycznemu.Powieść cechują: wartka narracja, wnikliwa charakterystyka postaci i trafne obserwacje. Ponadto jest bardzo zabawna. Jak pokazał McEwan w Amsterdamie – satyrycznym moralitecie, który w 1998 roku przyniósł mu nagrodę Bookera – ironiczny humor nie jest mu obcy.
Mick Brown
Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu „Forum”.