Wystawa "Polacy - Ukraińcy 1939-1947", upamiętniająca 60. rocznicę rozpoczęcia akcji "Wisła" pokazana została w piątek we Wrocławiu. Ekspozycji, współorganizowanej przez Kolegium Europy Wschodniej, towarzyszyło seminarium poświęcone "bolesnej historii stosunków polsko-ukraińskich".
Na wystawie, przygotowanej przez lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej, można było obejrzeć dokumenty i zdjęcia, dotyczące Polskiego Podziemia, Armii Krajowej oraz partyzantów z Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Materiały pochodzą ze zbiorów IPN oraz archiwów prywatnych, prezentowane były tylko w piątek, z okazji uroczystości rocznicowych.
Jak powiedział dr Krzysztof Szwagrzyk z wrocławskiego oddziału IPN, celem wystawy było pokazanie trudnych polsko-ukraińskich losów w sposób jak najbardziej wyważony.
"Nasi koledzy z Lublina, wykonując ogromną pracę archiwalną, starali się przedstawić złożone elementy stosunków polsko-ukraińskich. Zamysłem historyków było to, żeby pokazać te skomplikowane relacje w możliwie jak najbardziej wyważony sposób, tak by żadnej ze stron nie urazić" - zaznaczył naukowiec.
Zdaniem Szwagrzyka, dyskusja polsko-ukraińska o "wspólnej, acz bolesnej historii" jest obecnie na innym etapie niż to było 10 czy 5 lat temu.
"Wtedy rozmowa o tych wydarzeniach budziła gwałtowne reakcje obu stron. Jesteśmy skazani na własne sąsiedztwo, mamy wspólną historię, dlatego musimy rozmawiać. Tam, gdzie się mówi o przeszłości, jest prawdziwe budowanie przyszłości" - zaznaczył historyk. Gościem wystawy był m.in. naoczny świadek Akcji "Wisła", Michał Szkilpan, który w wieku 12 lat został przesiedlony z łemkowszczyzny na Ziemie Odzyskane. Zapytany przez, czy "wybaczył historii", powiedział, że dla niego Akcja "Wisła" wciąż trwa.
"Pogodziłem się z losem, ale nie wybaczyłem" - przyznał.
Akcja "Wisła", prowadzona wiosną i latem 1947 r., polegała na przesiedleniu ludności ukraińskiej z terenów południowo-wschodniej Polski na tereny Ziem Odzyskanych. Sposób rozmieszczenia ludności miał służyć asymilacji Ukraińców. Wysiedlenia cywilnej ludności uzasadniano koniecznością zwalczania Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). W ramach tej akcji przesiedlonych zostało ok. 150 tys. osób.
Ekspozycji towarzyszyło seminarium, podczas którego historycy z wrocławskiego oddziału IPN dyskutowali na temat stosunków polsko-ukraińskich w czasie II wojny światowej oraz Akcji "Wisła" na Dolnym Śląsku. Zdaniem Szwagrzyka, Wrocław to "miasto, którego mieszkańcy często mają korzenie wschodnie".
"Należy pamiętać, że Wrocław i cały Dolny Śląsk odgrywał istotną rolę w przebiegu Akcji "Wisła". Tutaj przesiedlono ponad 21 tys. osób pochodzenia ukraińskiego" - powiedział historyk.
Wrocławska wystawa zorganizowana została przez Kolegium Europy Wschodniej, wrocławski oddział IPN, Zakład Narodowy im. Ossolińskich przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego.